Oczy świata skierowane na specjalistów od cyberbezpieczeństwa

Dan Ives, analityk Wedbush Securities, napisał, że obawy przed cyberatakami mogą zwiększyć wzrost sektora o 200 do 300 punktów bazowych, który jego zdaniem jest już gotowy do wzrostu o 20 proc. rok do roku w 2022 roku.

Atak Rosji na Ukrainę doprowadził do wzrostu udziałów grup, zajmujących się bezpieczeństwem cybernetycznym. Inwestorzy zakładają, że popyt na ich produkty będzie rósł w związku ze zwiększających się obaw o wyniszczające cyberataki.

Eksperci ostrzegają, że cyberataki na polu bitwy rozprzestrzenią się na komputery na całym świecie. Agencje wywiadowcze ostrzegały od miesięcy, że rosyjskiemu atakowi na Ukrainę będą towarzyszyć cyberataki.

Zachód musi stworzyć narzędzia do cyberobrony

Dr hab. Aleksandra Przegalińska z Katedry Zarządzania w Społeczeństwie Sieciowym Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie nie ma wątpliwości, że będzie miał miejsce duży popyt na usługi związane z cyberbezpieczeństwem. "Spodziewam się bardzo silnego wzrostu projektów i startupów związanych z tym obszarem, a także tych, które oferują usługi z zakresu ochrony prywatności i zwalczania dezinformacji. W tej ostatniej dziedzinie kluczowe technologie, to z pewnością sztuczna inteligencja oraz uczenie maszynowe" - komentuje.

W opinii ekspertki, cyberwojna Rosji z Ukrainą będzie doprowadzać do wzrostu w sektorze IT, a w szczególności gałęzi odpowiedzialnej za cyberbezpieczeństwo. "Zwróćmy uwagę, że Rosja cyberatakami i dezinformacją zajmuje się od bardzo wielu lat. Było to widoczne w 2016 roku podczas wyborów w USA, ale wówczas nie działaliśmy dostatecznie sprawnie i skutecznie. Można powiedzieć, że dezinformacja i wojna hybrydowa stały się wręcz rosyjską specjalnością – na przykład rozwój fejkowych kont w mediach społecznościowych, tworzenie farm trolli itp." - przypomina.

Jej zdaniem, Zachód musi lepiej zrozumieć mechanizmy dezinformacji i stworzyć adekwatne narzędzia, aby szybko i skutecznie jej przeciwdziałać. "Niewątpliwie będzie na to popyt, zarówno ze strony administracji publicznej, jak i firm, obywateli oraz obywatelek. Wydaje mi się także, że rosyjska firma Kaspersky może bezpowrotnie stracić klientów. Siłą rzeczy tworzy się w ten sposób nowa rynkowa nisza na zaawansowane systemy obrony antywirusowej" – zauważa dr Aleksandra Przegalińska.

Izraelskie firmy zasypywane prośbami o pomoc

Wiele firm z Izraela, który, jak pisaliśmy w analizie, stał się potentatem na rynku cyberbezpieczeństwa , otrzymuje prośby o pomoc w zwiększeniu bezpieczeństwa w tym obszarze.

Informuje o tym izraelski dziennik Haaretz: „Gdy na Ukrainie szaleje cyberwojna, rośnie popyt na izraelskie firmy cybernetyczne”. Jak podaje gazeta, izraelscy eksperci ds. cyberbezpieczeństwa monitorują rosyjsko-ukraińską cyberwojnę, a izraelska wiedza defensywna jest bardzo poszukiwana. Otrzymują prośby o pomoc z banków i dużych organizacji w całej Europie”.

Jak pisaliśmy, Amerykanie też intensywnie się przygotowują do cyberobrony. Amerykańska CISA (Agencja ds. Cyberbezpieczeństwa i Bezpieczeństwa Infrastruktury) ostrzegła przed konsekwencjami dla krytycznej infrastruktury USA, wzywając amerykańskie firmy do wzmocnienia obrony hasłem: „Tarcze w górę”.

Prezydent Joe Biden zasugerował, że istnieje możliwość odwetu ze strony najeźdźcy wobec krajów, które potępiły zbrojną agresję na Ukrainie i zaznaczył „Jeśli Rosja przeprowadzi cyberataki przeciwko naszym firmom, naszej krytycznej infrastrukturze, jesteśmy gotowi zareagować”.

Urzędnicy i agencje federalne nakłaniają ekspertów bezpieczeństwa w USA – zwłaszcza zarządzających sieciami infrastruktury krytycznej – do przeglądu planów reagowania kryzysowego, na wypadek masowych cyberataków przeciwko sektorowi publicznemu i prywatnemu.

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.