Cyberbezpieczeństwo
NASK podsumowuje wybory samorządowe. „Musimy być na to gotowi”
Ostatnie tygodnie były dość intensywne ze względu na wybory samorządowe. Jak się okazuje, nie tylko z politycznego punktu widzenia, lecz także z powodu dezinformacji i łamania ciszy wyborczej.
Podsumowanie okresu wyborczego opublikował Dział Przeciwdziałania Dezinformacji NASK. Opisano w nim nie tylko przypadki dystrybucji fałszywych informacji – przedstawiono bowiem cały przebieg ochrony informacyjnej wraz z podjętymi działaniami.
Monitorując bezpieczeństwo wyborów
Aby umożliwić Polakom zgłaszanie zdarzeń mających miejsce w trakcie wyborów, NASK udostępnił na stronie bezpiecznewybory.pl specjalny formularz. Nie jest zaskoczeniem, że większość przesłanych za jego pośrednictwem zgłoszeń dotyczyło naruszenia przepisów dotyczących ciszy wyborczej – od udostępniania treści politycznych do dzielenia się zdjęciami kart wyborczych z zaznaczonym kandydatem.
W sumie, podczas obu weekendów wyborczych, Dział Przeciwdziałania Dezinformacji NASK otrzymał 84 zgłoszenia za pośrednictwem formularza. Większość z nich przypadła na pierwsze głosowanie i dotyczyła łamania ciszy wyborczej; wszystkie zostały jednak przekazane policji oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. 44 zgłoszenia złamania zakazu agitacji przekazano operatorom mediów społecznościowych (Meta, X oraz Reddit), jednak nie zareagowały one na nie.
Magdalena Wilczyńska, dyrektorka Pionu Ochrony Informacyjnej Cyberprzestrzeni w NASK, cytowana przez instytucję, przyznała, że w ramach działań dezinformacyjnych zauważono m.in. narracje wymierzone w Ukrainę oraz Unię Europejską, jak również tworzenie nieprawdziwych kont kandydatów. „Oba weekendy wyborcze przebiegły dość spokojnie” – wskazała z drugiej strony.
Kupowanie głosów i przedłużanie ciszy? Nie do końca
Fałszywe informacje, które były rozpowszechniane mediach, różniły się w zależności od tego, czy dystrybuowano je podczas I bądź II tury wyborów samorządowych.
W przypadku pierwszego głosowania, popularne było twierdzenie dotyczące logo komitetów zamieszczonych na kartach wyborczych. Ich obecność miała rzekomo wskazywać, na kogo należało oddać głos; tymczasem, zgodnie z uchwałą Państwowej Komisji Wyborczej z 16 stycznia 2024, symbol graficzny był fakultatywny i musiał być dostarczony na bezzwrotnym nośniku elektronicznym.
Oprócz kwestii z logo komitetów, podczas I tury rozpowszechniano informacje jakoby cisza wyborcza miała zostać przedłużona „przy zaangażowaniu policji”. W rzeczywistości służby nie biorą w tym udziału, a o przedłużeniu ciszy informuje Państwowa Komisja Wyborcza, jak np. w wyborach w 2007 roku.
Inną fałszywą historią było rzekome kupowanie głosów dla kandydatów Platformy Obywatelskiej w okolicach lokali wyborczych w woj. świętokrzyskim. Autorzy tych opisów nie podpierali swoich historii jakimikolwiek dowodami w postaci fotografii czy nagrań.
Nieco inaczej sytuacja wyglądała w II turze. Autorzy przekazów dezinformacyjnych skupili się na nieco innych tematach, np. sugerując łamanie ciszy wyborczej przez nieposprzątane materiały wyborcze. Dodatkowo, ponieważ znane były już wyniki wyborów do sejmików, porównywano je z wynikami matur na poszczególnych obszarach.
Historie o brakach i listach
Były jednak przypadki fałszywych informacji, które rozpowszechniano przez cały okres wyborczy. NASK wskazuje, że jedną z nich była teza o niemożności oddania głosu na kandydatów Prawa i Sprawiedliwości ze względu na brak ich obecności na kartach do głosowania.
Krążyły również doniesienia o wydawaniu wyborcom uszkodzonych kart – o ile jednak w tym przypadku załączone na dowód zdjęcie było prawdziwe, to w rzeczywistości karty zostały wycofane przez obwodowe komisje wyborcze na etapie sprawdzania, zaś autor fotografii – mąż zaufania w komisji – udostępnił je bezpodstawnie.
Wniosek z obserwacji i przeprowadzonych przez NASK działań może być tylko jeden. „W polskiej przestrzeni informacyjnej wciąż obecna jest dezinformacja. Tematy, które nas polaryzują jako społeczeństwo, są i będą wykorzystywane w działaniach autorów dezinformacji i musimy być na to gotowi” - przekazała cytowana na stronie NASK Magdalena Wilczyńska.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].