Fałszywe profile w mediach społecznościowych. Czy aplikacja pomoże rozwiązać problem?

Według szacunków brytyjskiego kontrwywiadu MI5, w ciągu ostatnich pięciu lat w samej tylko Wielkiej Brytanii co najmniej 10 tys. osób nawiązało kontakt z fałszywymi profilami w sieci społecznościowej LinkedIn, za którymi kryli się szpiedzy nastawieni na pozyskanie wrażliwych informacji o znaczeniu biznesowym.

Szef tej służby Ken McCallum ocenia, że fałszywe, złośliwe profile "dziś wykorzystywane są na skalę przemysłową", a głównymi celami przestępców i oszustów, stosujących tego rodzaju metody są byli urzędnicy służby cywilnej, często dysponujący unikalnymi i bardzo interesującymi informacjami z perspektywy wywiadowczej. Jak ich najłatwiej oszukać? Nawiązać znajomość, oferując możliwość współpracy np. w ramach konsultingu. Internet daje przecież wiele możliwości.

Zapominamy o szpiegostwie gospodarczym i biznesowym

Tymczasem, użytkownicy zapominają o zjawisku, jakim jest szpiegostwo gospodarcze i biznesowe. Bardziej zdajemy sobie sprawę z zagrożeń takich, jak wykradanie danych osobowych, cyberataki czy trolling. Pomimo tego, 75 proc. respondentów ankiety przeprowadzonej na Uniwersytecie w Portsmouth przyznało, że dostawało prośby o dodanie do znajomych od nieznanych sobie i podejrzanych kont w mediach społecznościowych.

Aplikacja Think Before You Link ma pomóc użytkownikom sprawniej rozróżniać fałszywe profile od prawdziwych i przyspieszać ich usuwanie z mediów społecznościowych. Program wyposażony jest w funkcje, które pomagają spostrzec charakterystyczne cechy fałszywego konta i powstał we współpracy organów ścigania i służb z naukowcami oraz specjalistami np. z zakresu psychologii behawioralnej.

Motywacje nieznane, zagrożenie - realne

"W przypadku fałszywych profili, do końca nie wiemy, jaka stoi motywacja osoby, która stworzyła nierealny profil. Ktoś mógł to zrobić dla żartu, ale także (co dzieje się coraz częściej) jako sposób,  próbę zbudowania zaufania u nieznanej osoby (celu) i wyciągnięcia z niej konkretnych korzyści" - mówi naszemu serwisowi ekspert ds. PR i ochrony wizerunku Marcin Niewęglowski.

"Korzyści mogą być różne - nie muszą być to rozbudowane dane czy informacje, ale nawet uzyskanie wypowiedzi, która może posłużyć do szantażowania kogoś" - dodaje specjalista.

Jak rozpoznawać fałszywe profile?

Według Niewęglowskiego, najważniejsze jest "wyzbycie się romantycznego, bezrefleksyjnego podejścia do korzystania z internetu".

"Z rozwiązaniami online jest jest jak z przysłowiowym nożem - można go użyć w dobrych, jak i złych celach. Dlatego  trzeba mieć świadomość, że ludzie tworzą fejkowe konta z różnych powodów, zarówno tych dobrych, jak i złych" - zwraca uwagę.

Jego zdaniem, pierwszą czynnością, która pozwala rozpoznać fałszywe konto, jest sprawdzenie w wyszukiwarce obrazów zdjęcia profilowego, które w przypadku fejkowych kont najczęściej zostało komuś skradzione.

"Po drugie, warto sprawdzić, czy w sieci istnieją jakiekolwiek inne źródła, pozwalające potwierdzić istnienie danej osoby" - mówi nam ekspert.

Niewęglowski podkreśla też, że różne media społecznościowe pozwalają użytkownikom na różny stopień anonimowości w korzystaniu z ich platform. To m.in. Twitter i Instagram. "Spory problem z fejkowymi kontami jest jednak również i na Facebooku" - dodaje specjalista.

Ostateczną deską ratunku może być sprawdzenie, czy ktoś z naszych znajomych w sieci zna daną osobę, która chce z nami nawiązać kontakt. "Warto odezwać się do kilku z nich i sprawdzić, co o niej myślą. Jeśli niewiele, to powinno wzbudzić u nas większą czujność" - zaznacza Niewęglowski.

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.