Reklama

Cyberbezpieczeństwo

Córce Giertycha grożono śmiercią. „Jeszcze jedno słowo o Pegasusie”

Autor. andresigaf/Piaxabay

Córce Romana Giertycha - Marii grożono śmiercią poprzez podanie „prawidłowo dobranej dawki trucizny”, jeśli jej rodzina będzie dalej wypowiadać się o Pegasusie. W telefonie usłyszała komputerowo zmodyfikowany głos, a numer podszywał się pod kancelarię przyjaciela jej ojca, mec. Dubois. Podobne groźby otrzymała też posłanka partii Razem - Paulina Matysiak. W jej przypadku chodziło jednak o promowanie szczepień.

Reklama

Maria Giertych, córka mecenasa Romana Giertycha, odebrała wczoraj późnym wieczorem telefon, w którym nieznany sprawca groził jej śmiercią. Odebrała połączenie, ponieważ numer podszywał się pod kancelarię mec. Dubois - przyjaciela jej ojcia.

Reklama

Zamiast znajomego adwokata, Maria Giertych usłyszała jednak komputerowo zmieniony głos, który przekazał jej, że zginie, jeśli jej rodzina powie jeszcze choćby słowo o Pegasusie. Córce mecenasa przekazano, że tym razem dawkę trucizny dobiorą prawidłowo.

Do sprawy odniósł się były szef CBA Paweł Wojtunik, którego córka również otrzymywała telefony od nieznanych sprawców. „Znamienne, że koszmarnymi telefonami są nękane dzieci i bliscy krytyków Pegasusa oraz tzw. >>dobrej zmiany<<” - skomentował.

Reklama

Przypomnijmy, że Roman Giertych jest jedną z osób w Polsce, wobec której specjaliści Citizen Lab potwierdzili wykorzystanie systemu Pegasusa do szerokiej inwigilacji. Po ujawnieniu sprawy, aktywnie wypowiada się w mediach na temat działalności służb oraz obecnej władzy. Dla naszego portalu stwierdził - tu cytat: „To jest niewiarygodny skandal, pokazujący, że rząd polski przed wyborami w roku 2019 używał specjalistycznych oprogramowań o charakterze wojskowym - w Izraelu programy te są uznawane za broń - do walki z opozycją demokratyczną w Polsce”.

Giertych został również wysłuchany przez senacką komisją nadzywczajną ds. Pegasusa . Wystąpił w charakterze mecenasa oraz jednej z ofiar inwigilacji izraelskim systemem w naszym kraju. Prezentując swoje stanowisko podkreślił m.in., że szpiegowano go, ponieważ ściśle współpracował z Donaldem Tuskiem. „Gdy Donald Tusk zrezygnował z kandydowania w wyborach, przestano mnie inwigilować” - mówił.

Czytaj też

"Bo popieram szczepienia przeciw COVID”

Tego samego dnia wieczorem również posłanka partii Razem Paulina Matysiak otrzymała telefon z groźbą śmierci. Sprawca przekazał jej, że zginie, ponieważ popiera szczepienia przeciwko COVID-19.

„Jeśli ktoś myśli, że mnie zastraszy to się myli. Wiadomość będzie zgłoszona do odpowiednich służb” - podkreśliła na swoim Twitterze.

Zarówno Maria Giertych, jak Paulina Matysiak padły już wcześniej ofiarami spoofingu, o czym pisaliśmy w artykułach: „ Nieznani sprawcy podszywają się pod córkę Romana Giertycha. Zemsta za ujawnienie afery Pegasusa ” oraz „ Telefony z groźbami do polityków. Zawiadomiono ABW ”.

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama
Reklama

Komentarze