Reklama

Cyberbezpieczeństwo

Amerykański "Wielki Brat" w Europie?

Autor. Florian Olivo / Unsplash

Pojawiają się kolejne kontrowersje związane z działalnością Clearview AI. Po tym, jak kilka miesięcy temu firma została ukarana za nielegalne przetwarzanie zdjęć obywateli Wielkiej Brytanii, sprawą spółki zajmują się teraz władze Stanów Zjednoczonych.

Reklama

W tym tygodniu Biuro Polityki Naukowej i Technologicznej w Białym Domu opublikowało Kartę Praw AI, której zadaniem jest nakłanianie amerykańskich firm do ustanowienia etycznych zasad korzystania z automatycznych systemów.

Reklama

Od razu po uruchomieniu wspomnianej komórki, do Białego Domu zaczęły napływać zgłoszenia dotyczące naruszenia praw zawartych w Karcie. Firmą, która niejednokrotnie pojawiła się w skargach spływających do nowo powstałego biura, była wspomniana Clearview AI, szczycąca się posiadaniem bazy 10 miliardów zdjęć ludzi na świecie. Kontrowersje dotyczą między innymi tego, w jaki sposób powstała jej baza danych.

Czytaj też

Zdaniem ACLU z Nowego Jorku baza zawiera „dane biometryczne dotyczące każdego, kto kiedykolwiek przesłał zdjęcia na Facebooka, Instagrama czy Twittera". Z kolei National Fair Housing Alliance i Project on Government Oversight wyraziły zaniepokojenie z powodu wykorzystywania przez Clearview biometrii „bez zgody lub wiedzy ich grupy docelowej".

Reklama

Według prof. Elizabeth M. Renieris i Yong Suk Lee (Uniwersytet w Notre Dame) działalność Clearview może prowadzić do „bardziej wszechobecnego nadzoru i monitorowania określonych społeczności".

Jak wskazuje Business Insider, już teraz działalność Clearview jest przedmiotem wielu sporów i batalii sądowych w Stanach Zjednoczonych. Jak dalej potoczy się ta sprawa? Czy amerykańska spółka zacznie także funkcjonować na szeroką skalę w Europie?

Parlament Europejski przedstawił już swoje obawy dotyczące wykorzystywania przez policję technologii rozpoznawania twarzy firm takich, jak Clearview. Z kolei Europejska Rada Ochrony Danych stwierdziła niedawno, że spółka jest firmą, której działania byłyby „prawdopodobnie niespójne z unijnym systemem ochrony danych".

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

/mg

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama