Trzy dekady Cisco w Polsce: od początku Internetu po rewolucję AI

Cisco jest obecne w Polsce od 30 lat. Mówimy o firmie, która była zaangażowana w budowę i rozwój Internetu nad Wisłą. Obecnie zajmuje się m.in. wdrażaniem technologii sztucznej inteligencji. Z jej rozwiązań korzysta nie tylko biznes.
Materiał sponsorowany
Postęp technologiczny galopuje i odmienia naszą rzeczywistość. Pod koniec XX i na początku XXI wieku w Polsce pojawił się Internet, który wpłynął na wiele strategicznych obszarów: od gospodarki, przez finanse, po codzienne życie obywateli. Był to ogromny skok, napędzający rozwój państwa i społeczeństwa.
Teraz stoimy przed kolejną rewolucją. Sztuczna inteligencja otwiera przed nami nowy rozdział, którego jeszcze w pełni nieznamy. Rozwiązania AI w coraz większym stopniu wchodzą do naszych domów, miejsc pracy, otoczenia, odmieniając to, co do tej pory było normalnością.
W Polsce w każdej z tych rewolucji brało i nadal bierze udział Cisco. Firma przed 30 lat swojej działalności nad Wisłą angażuje się w cyfryzację sektora publicznego i biznesu, przyczyniając się do obecnego poziomu rozwoju naszego kraju.
O potencjale AI, obecności w Polsce oraz perspektywach na przyszłość rozmawiamy z Przemysławem Kanią, Dyrektorem Generalnym Cisco w Polsce.

Autor. Cisco
Czytaj też
Szymon Palczewski, CyberDefence24: Temat sztucznej inteligencji i jej rozwoju przykuwa uwagę. Nie brakuje odważnych wizji przyszłości, w których AI staje się „towarzyszką” naszego codziennego życia, a nawet więcej – to ona je kształtuje. Jak Pan podchodzi do tej technologii?
Przemysław Kania, Dyrektor Generalny Cisco w Polsce: Jestem przekonany, że sztuczna inteligencja będzie kolejną rewolucją, która faktycznie odmieni nasze życie. Na pewno zwiększy produktywność.
W jakich obszarach?
Na AI patrzę z 3 perspektyw. Po pierwsze, wymiar personalny, czyli wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji do celów prywatnych w codziennym życiu. Nie ukrywam, że sięgam po nie bardzo często.
Może Pan zdradzić, o jakich narzędziach mówimy?
To nie są szczególnie „tajne” rozwiązania. Posługuję się zazwyczaj ogólnodostępnymi narzędziami, które wszyscy znają i też mogą z nich skorzystać. Wiele modeli jest darmowych, co jest dodatkowym plusem.
Naprawdę bardzo mi pomagają w codziennych obowiązkach; podnoszą efektywność pracy. Zachęcam wszystkich, aby spróbowali i przekonali się do tej technologii.
Jako Cisco posiadacie też własne rozwiązania AI.
Tak, z nich również intensywnie korzystam. Posiadamy wiele rozwiązań, podobnych do popularnego ChataGPT, lecz bazujących na naszych wewnętrznych danych. Nie możemy się jednak nimi dzielić na zewnątrz.
Do czego w praktyce służą takie „modele codziennego użytku”?
W moim przypadku, wspierają np. proces organizacji spotkań biznesowych. Kiedyś ich przygotowanie zajmowało bardzo dużo czasu i wymagało zaangażowania wielu osób. Dzięki narzędziom AI, jestem w stanie to zrobić w ciągu kilku minut.
Inny obszar – usprawnienie komunikacji, zwłaszcza wewnętrznej. Mam na myśli pisanie maili czy tekstów. Kiedyś przygotowanie dłuższej treści potrafiło mi zająć kilka godzin. Obecnie są to minuty.
I oczywiście praca z danymi.
Tak, to kolejny niezwykle ważny obszar. Analiza i agregacja danych. Ich prezentacja, wyciąganie wniosków. Sztuczna inteligencja daje ogromne możliwości, które są nie do przecenienia.
Z biegiem czasu, kiedy regularnie korzystamy z narzędzi AI, potrafimy lepiej ich używać, wiemy jak promptować, nasza praca staje się znacznie wydajniejsza.
A jak technologia sztucznej inteligencji może podnieść poziom cyberbezpieczeństwa?
AI ma wiele zastosowań w tym zakresie. Proszę zwrócić uwagę, że mówimy o technologii, która od lat jest wykorzystywana w rozwiązaniach związanych z cyberbezpieczeństwem. Mowa o np. wspomnianej wcześniej analizie danych, na podstawie której powstają wzorce zachowań. Modele potrafią wykryć anomalie.
Rozumiem, że Cisco wdraża AI w swoich produktach i usługach?
Jesteśmy firmą, która dostarcza nie tylko infrastrukturę AI, np. serwery, ale również otoczenie sieciowe spełniające rygorystyczne wymagania.
Z dumą mogę powiedzieć, że technologia sztucznej inteligencji jest obecna praktycznie we wszystkich naszych produktach.
Czytaj też
Trzy dekady działalności Cisco w Polsce
Cisco jest obecne w Polsce od 30 lat; można powiedzieć, że od samych początków Internetu w naszym kraju. Od dekad bierzecie udział w rozwoju technologicznym nad Wisłą. W jakich obszarach odcisnęliście swoje piętno w największym stopniu?
Osobiście mam przyjemność pracować w Cisco od 27 lat. Uważam, że nasza firma była i jest bardzo ważnym czynnikiem wielkiego sukcesu ekonomicznego Polski.
Braliśmy aktywny udział w budowaniu Internetu nad Wisłą. Udało się podłączyć użytkowników i organizacje do globalnej sieci a to skomunikowanie pozwoliło zdynamizować wzrost gospodarczy. Bez tego np. banki nie świadczyłyby usług finansowych w obecnej formie.
Cisco było elementem krytycznym całej układanki. To na naszych urządzeniach powstawał Internet w Polsce. Teraz kontynuujemy naszą misję i chcemy, aby cyfrowy świat był bezpieczny i dostępny dla każdego.
W erze AI, do której wkraczamy, to niezwykle ważne. Bezpieczeństwo wiąże się z zaufaniem do danej technologii. Gdzie zatem można spotkać wasze rozwiązania?
Śmiało mógłbym powiedzieć, że niemal wszędzie. Prawda jest taka, że technologia Cisco występuje w większości przedsiębiorstw. Im większa organizacja, tym rośnie prawdopodobieństwo, że znajdziemy w niej jeszcze więcej naszych produktów.
Wystarczy wspomnieć o np. routerach, switchach, data center, oprogramowaniu czy rozwiązaniach wspierających cyberbezpieczeństwo.
Z Pana słów wynika, że Cisco jest obecne zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym. Zapytam jednak wprost: czy wojsko również korzysta z waszych rozwiązań?
Tak, jesteśmy bardzo mocno obecni w siłach zbrojnych, w tym Wojsku Polskim. Nie mogę zdradzać szczegółów ze względu na klauzulę tajności, ale zapewniam, że spełniamy rygorystyczne standardy NATO.

Autor. Łukasz Dąbrowski/Cisco
Czytaj też
Cisco postawiło na Kraków
Przez te lata znacznie zaznaczyliście swoją obecność w Polsce. Wrażenie robi m.in. centrum Cisco w Krakowie. Wielka inwestycja.
Kilkanaście lat temu mocno postawiliśmy na Polskę, za czym poszły ogromne inwestycje. W stolicy Małopolski zbudowaliśmy Centrum Kompetencyjne. To największy oddział naszej firmy w Europie.
Osobiście miałem przyjemność je współtworzyć. Gdy zaczynałem, pracowało tam kilkadziesiąt osób. Z kolei gdy odchodziłem by objąć swoją obecną rolę, zespół tworzyło kilkuset specjalistów. Obecnie mówimy o 3 tys.
Użył Pan słowa „specjaliści”. Kto tworzy zespół w Krakowie?
Większość to osoby wysoko wykwalifikowane. Pracują tam inżynierowie z ogromną wiedzą i doświadczeniem, w efekcie jesteśmy absolutnie najważniejszym punktem, jeśli chodzi o Cisco w Europie.
Co więcej, krakowskie centrum stale rośnie.
Plany są zapewne ambitne.
Marzę, aby nasza krakowska siedziba nadal tak dynamicznie rosła. Działalność centrum potwierdza, że posiadamy w Polsce profesjonalnych, wysokiej klasy specjalistów, którzy są wartością dodaną naszej firmy.
Czytaj też
Zostań ekspertem dzięki Cisco
Nie każda organizacja dysponuje tak jakościowymi specjalistami. Wiele podmiotów, zwłaszcza w sektorze publicznym, zmaga się z problemami kadrowymi. Deficyt np. inżynierów cyberbezpieczeństwa to znany problem. Dostrzegając wyzwania, realizujecie program Cisco Networking Academy. Może Pan wyjaśnić na czym polega?
To inicjatywa, która jest prowadzona przez Cisco od lat 90-tych, w Polsce od 2000 r. Początkowo dotyczyła tylko technologii naszej firmy. Dzisiaj znacznie się rozrosła i obejmuje takie rzeczy jak np. kształcenie w zakresie cyberbezpieczeństwa, naukę programowania czy umiejętność korzystania z technologii sztucznej inteligencji.
Aby zostać partnerem Cisco Networking Academy, trzeba dysponować wykładowcą oraz posiadać sprzęt laboratoryjny, poddać się rygorystycznej certyfikacji, aby w sposób bardzo profesjonalny szkolić ludzi.
Jaka jest skala programu? Ile osób wychodzi spod waszych skrzydeł?
W Polsce posiadamy ponad 400 akademii. W toku realizacji programu przeszkoliliśmy niemal pół miliona osób, z czego tylko w ostatnim roku szkolnym ponad 50 tys. Każdy uczestnik po zakończeniu kursu otrzymuje certyfikat, który jest doceniany na rynku; ma swoją renomę.
Kto może wziąć udział w tym programie?
Każdy, kto widzi swoją ścieżkę edukacji i kariery w sektorze ICT. Szkolenia są dostępne na wielu wyższych uczelniach technicznych w naszym kraju. W coraz większym stopniu pojawia się również możliwość odbycia kursu w szkołach średnich, np. technikach.
Nie będzie nadużyciem, jeśli stwierdzę, że każdy mieszkaniec Polski w odległości ok. 50 km od większego miasta ma możliwość skorzystania z programu i stać się specjalistą.
Czytaj też
„Polska konsumuje technologie w sposób tradycyjny”
Mówimy o kształceniu ekspertów, których brakuje. Ich deficyt odbija się na m.in. tempie rozwoju całego państwa. W co jeszcze należy inwestować, aby zbudować cyfrową, odporną na zagrożenia gospodarkę?
To niezwykle ważne pytanie, nad którym myślę od dłuższego czasu. Polska jest krajem, który bardzo dobrze się rozwija. Jednak w jeszcze większym stopniu musi postawić na cyfryzację, aby proces digitalizacji przyspieszył.
Kluczowe jest np. to, abyśmy odpowiedzialnie wdrożyli AI w procesach biznesowych. Uważam, że Polska cały czas konsumuje technologie IT w sposób tradycyjny.
Co ma Pan na myśli?
Przede wszystkim wiele rzeczy próbujemy robić własnymi siłami. Mało jest outsourcingu. To zjawisko jest przede wszystkim widoczne w podmiotach publicznych. Dzisiaj już się tak nie da funkcjonować.
Przykładowo, wyobraźmy sobie sieć piekarni. Jej działalność skupia się na produkcji wypieków, co przynosi ogromne przychody ze względu na np. stosunek jakości do ceny. Ale czy władze tej firmy powinny zajmować się cyberbezpieczeństwem czy skupić na tym, co wychodzi im najlepiej, czyli produkcji i sprzedaży chleba?
Z drugiej jednak strony doskonale zdajemy sobie sprawę, że zaniedbania w obszarze cyber mogą doprowadzić nawet do upadku działalności. I tu właśnie pojawia się outsourcing jako optymalne rozwiązanie: cyberbezpieczeństwo zlecamy specjalistom, a sami skupiamy się na tym, co nam najlepiej wychodzi.
Pana zdaniem ta niezadawalająca popularność outsourcingu wynika z braku świadomości?
Wydaje mi się, że to nasza mentalność – każdy chce mieć własny samochód, własne mieszkanie itp.
Poza tym przykład idzie z góry: wielkie organizacje publiczne myślą w sposób bardzo schematyczny. Kluczowe jest dla nich spełnienie sztywno określonych wymagań: muszą być restrykcyjne procedury przetargowe, lista sprzętu itd. To rzutuje na innych.

Autor. Łukasz Dąbrowski/Cisco
Czytaj też
Inwestycje w innowacyjne rozwiązania
Kolejny program, który realizuje Cisco to Country Digital Acceleration. Może Pan zdradzić, czy są już jakieś owoce tej inicjatywy?
To program inwestycyjny, z którego współfinansujemy pewne pilotażowe rozwiązania, aby pokazać potencjał naszej technologii i możliwości działania w wielkiej skali.
Inicjatywa funkcjonuje w Polsce od 4 lat i przynosi wymierne efekty. Przykładami mogą być mobilny komisariat dla polskiej policji oraz projekty cyberbezpieczeństwa w sektorze publicznym, o których niestety nie mogą dużo mówić.
Na zakończenie naszej rozmowy nie może zabraknąć pytania „co dalej?”. Jakie są plany Cisco w Polsce?
Zapewniam, że będziemy bardzo intensywnie się rozwijać. Wierzę w to, że wraz z postępującą cyfryzacją i rozwojem np. AI, nasza firma stanie się jeszcze bardziej istotna dla rozwoju polskiej gospodarki i całego państwa.
Zamierzamy też dalej inwestować w nasze Centrum Kompetencyjne w Krakowie.
Bardzo dziękuję.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Cyfrowy Senior. Jak walczy się z oszustami?