Reklama

Biznes i Finanse

Rewelacje sygnalistki dzielą pracowników Facebooka

Fot. geralt / Pixabay
Fot. geralt / Pixabay

Pracownicy Facebooka są podzieleni po senackim wysłuchaniu sygnalistki Frances Haugen, która zarówno przed politykami, jak i w mediach ujawniła szereg dokumentów potwierdzających istnienie poważnych nieprawidłowości w Facebooku. Koncern próbuje obecnie załagodzić wewnętrzne konflikty - donoszą amerykańskie media.

Według dziennika "New York Times" prezes Facebooka Mark Zuckerberg miał spędzić ostatnio ponad 20 minut na sesji pytań i odpowiedzi z pracownikami koncernu, podczas której wyjaśniał kwestię zeznań Haugen, nie wymieniając jej jednak z nazwiska.

Nowojorska gazeta dotarła do nagrania dźwiękowego z sesji, podczas której Zuckerberg twierdzi m.in., że niektóre z tez głoszonych przez Haugen np. na temat polaryzacji społecznej wywoływanej przez Facebooka są "całkiem łatwe do obalenia".

Facebook ma spore kłopoty wewnętrzne

Dziennik ocenia, że Facebook boryka się obecnie ze sporymi problemami wewnętrznymi, które wiążą się z wystąpieniem Haugen oraz falą krytyki medialnej, która dotknęła koncern po ujawnieniu rewelacji sygnalistki. 

Choć menedżerowie firmy publicznie kwestionują zeznania byłej pracownicy, to jednocześnie wewnątrz Facebooka ma - według "NYT" - trwać zażarta walka o pozycję każdego z nich i o zaufanie ponad 63 tys. pracowników spółki, którzy wyrazili zaniepokojenie tematami poruszonymi przez Frances Haugen, zarówno w jej rozmowach z mediami, jak i w amerykańskim Senacie.

Czarne chmury nad Facebookiem

Zeznania sygnalistki wspierają dokumenty, które jasno dowodzą, że Facebook zdawał sobie sprawę ze szkodliwego wpływu własnych produktów cyfrowych na zdrowie psychiczne najmłodszych użytkowników, a także na zaniedbania w zakresie walki z procederami takimi jak m.in. handel żywym towarem, dezinformacja czy świadome wzmacnianie polaryzacji społecznej przez polityków. 

Rozmówcy "NYT" podają, że koncern Marka Zuckerberga szybko zareagował na rodzące się wewnątrz firmy podziały, dla których osią stała się sprawa Haugen. W szczególności uwagę poświęcono tym pracownikom, którzy w wewnętrznej korespondencji firmowej oceniali, że Haugen była "niesamowita" podczas swojego wysłuchania przed Senatem, jak i tych, którzy zwracali uwagę, że tematy przez nią poruszane były już wielokrotnie podnoszone na forum przez pracowników spółki. 

Sygnalistka: pracownicy Facebooka zasługują na docenienie 

Zdaniem samej Haugen, pracownicy Facebooka zasługują na to, by być docenionymi za ogrom wykonywanej przez siebie pracy. 

Dziennik "NYT" przypomina, że w ciągu ostatnich lat zatrudniane przez firmę osoby zaczęły walczyć o zwiększenie własnej widoczności, m.in. podczas protestu, który miał miejsce w czerwcu 2020 roku. Setki pracowników Facebooka opuściło wtedy swoje miejsca pracy i wyszło przed budynki firmy zaprotestować. Chodziło o brak reakcji przełożonych w stosunku do zagrzewających do przemocy postów - byłego już prezydenta USA Donalda Trumpa - wtedy urzędującego przez ostatnie miesiące na tym stanowisku.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. DDR

    No tak sygnalistka daje sygnały że fejszbuk odmawia wprowadzenia jeszcze większej patolewicowej cenzury bo przedkłada własne zyski :))