Biznes i Finanse
Przewodził jednej z największych organizacji cyberprzestępczych. Rosjanin usłyszał wyrok
Rosjanin oraz obywatel Macedonii Północnej zostali skazani przez amerykański sąd za udział w międzynarodowej grupie przestępczej, której działalność doprowadziła do strat przekraczających 568 mln dolarów. Organizacja w szczytowym momencie liczyła ponad 10 tys. członków, funkcjonowała na całym świecie, a w jej ramach przestępcy oferowali m.in. skradzione dane osobowe, konta bankowe czy sfałszowane dokumenty.
Jak poinformował Departament Sprawiedliwości USA, „dwóch cudzoziemców” – Rosjanin i obywatel Macedonii Północnej – zostali skazani za udział w Infraud Organization, międzynarodowej organizacji cyberprzestępczej, zajmującej się „masowym nabywaniem i sprzedażą towarów oraz usług” związanych z oszustwami, w tym skradzionych tożsamości, kart kredytowych czy wirusów komputerowych.
Jednym ze skazanych jest 33-letni Rosjanin Siergiej Miedwiediew (znany w środowisku również jako „Stells”, „segmed” i „serjbear”). Mężczyzna przyznał się do udziału w spisku i sąd nałożył na niego karę w wysokości 10 lat pozbawienia wolności.
Według dokumentów wymiaru sprawiedliwości był współzałożycielem Infraud Organization wraz z Syvatoslavem Bondarenko z Ukrainy. Od listopada 201o roku do momentu rozbicia organizacji przez organy ścigania w lutym 2018 roku Siergiej Miedwiediew był „aktywnym uczestnikiem forum internetowego Infraud”, świadcząc usługi w zakresie ułatwienia przeprowadzenia nielegalnych transakcji wśród jego członków – wskazuje Departament Sprawiedliwości USA.
Miedwiediew przez kilka lat był administratorem Infrauda, zajmując się codziennym zarządzaniem, decydowaniem o członkostwie i dyscyplinowaniem tych, którzy łamali zasady organizacji.
Drugim skazanym jest 31-letni obywatel Macedonii Północnej Marko Leopard (znany również jako „Leopardmk”), któremu sąd wymierzył karę 5 lat więzienia za udział w tym samym spisku. Zgodnie z dokumentacją sądową mężczyzna dołączył do Infraud Organization w czerwcu 2011 roku, oferując usługi z zakresu usług hostingowych zapewniając odporność na zagrożenia, w tym zakłócenia witryn, dla członków organizacji, którzy potrzebowali sprawdzonych stron internetowych do prowadzenia nielegalnych działań.
Rozbicie organizacji zajmującej się cyberprzestępczością, takiej jak Infraud, wymaga stanowczego ścigania nie tylko tych, którzy kradną, sprzedają i wykorzystują dane osobowe, ale także tych, którzy zapewniają infrastrukturę umożliwiającą działanie podmiotom cyberprzestępczym.
Infraud Organization to organizacja, które powstała w celu czerpania zysków dla członków poprzez „niezliczone nielegalne akty kradzieży tożsamości i oszustwa finansowe” – czytamy w komunikacie do sprawy. Ułatwiała ona przestępcom sprzedaż towarów pochodzących z przemytu, w tym sfałszowanych dokumentów, skradzionych kont bankowych czy informacji kredytowych, a także danych osobowych.
Członkowie organizacji działali na całym świecie, a w szczytowym momencie ich liczba wynosiła ponad 10 000. Infraud, działająca przez ponad 7 lat pod hasłem „In Fraud We Trust”, jest jednym z największych tego typu podmiotów, z jakim Departament Sprawiedliwości USA miał kiedykolwiek do czynienia. W ramach organizacji dokonano sprzedaży i/lub zakupu ponad 4 mln kart kredytowych i debetowych, a łączne straty związane z jej działalnością przekroczyły 568 mln dolarów.
Czytaj też: Jak chronić się przed cyberprzestępcami w czasie pandemii? Kampania informacyjna NASK i Policji
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany