Biznes i Finanse
Podwykonawca Apple’a, tajwański Foxconn chce uniezależnić się od Chin
Podwykonawca koncernu Apple – tajwański Foxconn, który montuje iPhone’y, chce uniezależnić się od Chin, stanowiących źródło ok. 70 proc. przychodów tej spółki. W ub. roku wyniosły one ok. 215 mld dolarów.
Prezes Foxconnu Young Liu zapowiedział, że w najbliższym czasie chce zmienić proporcje źródeł przychodów firmy i zacząć pozyskiwać je z rynków innych niż ChRL.
„To oczywista oczywistość, że branże wymagające dużych nakładów pracy przenoszą się do krajów o niskim PKB" – powiedział Liu podczas ostatniej rozmowy z inwestorami. Jego wypowiedź przytacza dziennik „Wall Street Journal" .
Jak dodał prezes Foxconnu, „kraje o dużym PKB muszą stawiać na wyżej zaawansowane branże po to, aby wspierać zrównoważony rozwój społeczeństwa dysponującego wysokim PKB".
Kierunek: Indie
Foxconn do tej pory większą część produkcji, jak i swoje największe placówki (słynne miasteczko iPhone'ów, w którym w ub. roku wybuchły protesty pracowników w związku z polityką zero-covid rządu ChRL ) utrzymywał w Chinach kontynentalnych.
Od pewnego czasu jednak, jak pisze nowojorski dziennik, firma inwestuje dużo w Wietnamie, w Meksyku, Stanach Zjednoczonych, a kolejne fabryki chce budować w Indiach, gdzie przeniesiona ma być w dużej mierze produkcja iPhone'ów. To nie tylko własna inicjatywa tajwańskiej spółki, ale też presja jej najważniejszego klienta, jakim pozostaje koncern Apple.
To właśnie ta firma chce wynieść produkcję z Chin, dotkliwie odczuwając opóźnienia w produkcji związane z pandemią COVID-19 i licznymi lockdownami w Chinach. Apple poniosło z tego tytułu straty finansowe, podobnie jak sam Foxconn , który w ostatnim kwartale ub. roku odnotował spadek zysków o 10 proc. w ujęciu rok do roku, przy czym przychody firmy wzrosły o 4 proc.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany