Biznes i Finanse
Google ukarane w Rosji za rozpowszechnianie „nieprawdziwych” informacji
Rosyjski regulator internetu i mediów Roskomnadzor ukarał Google grzywną w wysokości 68 mln rubli (ok. 1,2 mln dolarów) za rozpowszechnianie „nieprawdziwych” i „niewiarygodnych” informacji na temat wojny w Ukrainie.
Przypomnijmy, że w marcu w Rosji wdrożono prawo, które zakazuje mówienia prawdy o „specjalnej operacji wojskowej" realizowanej przez wojska Putina. Rosjanie są odcięci od informacji na temat okrucieństw, których dopuszcza się ich armia w okupowanym kraju, a kontrolowane przez państwo media suflują narrację o walce z ukraińskim faszyzmem, który zagraża interesom politycznym Rosji, a nawet jej istnieniu.
YouTube zniesławia rosyjskie wojsko
Zdaniem Roskomnadzoru, należący do Google'a serwis YouTube "rozpowszechnia dezinformację" na temat tego, co dzieje się w Ukrainie i „zniesławia" rosyjskie wojsko. Co więcej, platforma amerykańskiego koncernu według rosyjskiej administracji robi to celowo.
Roskomnadzor stwierdził, że na YouTube obecnie znajduje się ponad 7 tys. materiałów wideo, które oprócz „nieprawdziwych" informacji na temat wojny rozpowszechniają tezy, które w Rosji są zabronione – w tym ekstremistyczne poglądy, postawę obojętności wobec życia i materiały wzywające do protestów.
Kremlowski regulator podkreślił w swoim orzeczeniu, że YouTube notorycznie nie dostosowuje się do nakazów usunięcia treści, które rosyjskie prawo uznaje za nielegalne. Jeśli spółka nadal w ten sposób będzie postępować, na Google może zostać nałożona kara w wysokości 10 proc. wszystkich rocznych przychodów generowanych z działalności w Rosji – zapowiedział Roskomnadzor.
To kolejne kłopoty Google'a w Rosji
W maju, w związku z niedostosowaniem się Google'a do rosyjskiego prawa z kont koncernu zajęto ok. 133 mln dolarów na poczet kar - za nieusuwanie treści zakazanych przez Roskomnadzor.
16 czerwca rosyjski oddział Google'a złożył wniosek o uznanie bankructwa, a jego konta zostały zamrożone .
Darmowe usługi koncernu, takie jak wyszukiwarka internetowa, serwis YouTube, poczta Gmail, Mapy i sklep Google Play w Rosji wciąż pozostają dostępne. Google jednocześnie systematycznie podejmuje działania na rzecz walki z rosyjską dezinformacją w swoich usługach – m.in. na YouTube, gdzie zablokowane zostały kanały RT i Sputnika, które zostały oficjalnie zakazane w Unii Europejskiej jako źródła rosyjskiej propagandy.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].