Technologie
Rosyjska cenzura sięga jeszcze dalej. Roskomnadzor ogranicza dostęp do VPN-ów
Rosyjskiej cyfrowej kurtyny do tej pory nie można było nazwać „żelazną” – blokadę ruchu i dostępu do „zachodnich” stron internetowych czy platform społecznościowych użytkownicy omijali VPN-ami, czyli wirtualną siecią prywatną. Jednak działania Roskomnadzoru mają sięgać jeszcze dalej: nowe represje zakładają uniemożliwienie dostępu do usług VPN dla Rosjan.
Wraz z postępującą blokadą usług w Rosji dla obywateli, by ci nie mieli dostępu do - w domyśle „zgniłego zachodniego” - internetu, popularność usług typu VPN (wirtualna sieć prywatna) osiągała rekordowe wzrosty. Jak informowaliśmy, z poziomu 15 tys. pobrań programów dziennie w połowie lutego br., nastąpił skok w marcu do 475 tys. pobrań dziennie.
Czytaj też
Jednak totalitarne państwo Putina nie poprzestało na blokadzie dostępu do Instagrama, Twittera czy Facebooka. Roskomnadzor pracuje nad tym, by sieci VPN – jedna po drugiej – przestawały działać. Około miesiąc temu 30 proc. użytkowników internetu na Kremlu, czyli ponad 30 mln osób korzystało z usług VPN. Z dnia na dzień – w związku z postępującymi blokadami – może być ich coraz mniej.
Przypomnijmy, że niedługo minie 10. rocznica wprowadzenia w Rosji ustawy o „zapewnieniu bezpieczeństwa obywatelom w sieci”, jednak w rezultacie to blokowanie stron uznawanych przez władze za „ekstremistyczne”. Istnieje także tzw. czarna lista witryn, które uznawane są za szkodliwe dla społeczeństwa.
Nie dla VPN-u w wojnie informacyjnej
Dlaczego Rosja ma blokować dostęp do VPN (problemy miały występować z m.in. NordVPN, Proton VPN, Windscribe czy VPN Outline) czy też do korzystania z sieci Tor? Ponieważ równie istotna jest tocząca się wojna informacyjna między nią a Ukrainą i propagowanie własnego przekazu wśród społeczeństwa. Władzy zależy, by Rosjanie nie dowiedzieli się prawdy o np. porażkach ich żołnierzy, stratach czy przypadkach dezercji.
Spółka Proton ogłaszała, że problemy z jej VPN nie są spowodowane żadnymi zmianami po stronie firmy. „Prawdopodobnie lokalni dostawcy usług internetowych i władze ingerują w połączenia VPN, w tym przypadku może nie być możliwe rozwiązanie problemów. Niektóre serwery mogą nadal działać. Kontynuujemy starania, aby ominąć blok” – wskazano.
Roskomnadzor potwierdza
Jednak cenzorski urząd Roskomnadzor przyznał, że problemy z korzystaniem z VPN-ów związane są z jego ingerencją i podkreślił, że „narzędzia do odblokowywania stron internetowych są nielegalne i podejmowane są środki, których celem jest ograniczenie dostępu”.
W połowie marca br. Alexander Khinshtein, przewodniczący Komisji Dumy Państwowej ds. polityki informacyjnej ujawnił, że co najmniej 20 usług VPN jest blokowanych, a Roskomnadzor ma zamiar blokować ich jeszcze więcej.
Czytaj też
/NB
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.