Reklama

Biznes i Finanse

Dlaczego Rosja jeszcze nie znacjonalizowała Yandeksu?

Autor. ermakov / Flickr

Koncern Yandex, często nazywany „rosyjskim Google’em”, to lider w branży technologicznej w kraju Władimira Putina. Firma nie została jeszcze znacjonalizowana - mimo zaostrzającej się kontroli Kremla. Dlaczego?

Reklama

O tym, jak dużą rolę w gospodarce cyfrowej Rosji odgrywa koncern Yandex, pisaliśmy na łamach naszego serwisu wielokrotnie.

Reklama

Na CyberDefence24.pl można przeczytać m.in. krótką historię tej firmy , a także zapoznać się z doniesieniami nt. problemów bezpieczeństwa, z którymi borykała się spółka , jak i roli, jaką Yandex odgrywa w systemie rosyjskiej cenzury , w szczególności po inwazji Putina na Ukrainę z lutego ub. roku.

Spółka nie została jednak nigdy znacjonalizowana - choć Kreml rozciąga nad nią kontrolę w inny sposób. Doniesienia agencji Reutera mogą tłumaczyć, dlaczego.

Reklama

Drenaż mózgów

Według agencji, Moskwa obawia się przede wszystkim ogromnego drenażu mózgów, który może być rezultatem nacjonalizacji Yandeksu.

W firmie obecnie zatrudniani są jedni z najlepszych rosyjskich programistów i ekspertów, a cała załoga liczy ok. 20 tys. osób. Reuters przypomina, że przed wyeskalowaniem przez Putina wojny na Ukrainie, spółka miała globalne ambicje.

Po inwazji wielu pracowników uciekło za granicę, niektórzy zaś podjęli relokację do Serbii, gdzie Yandex otworzył nowe biura. Inwazja wywołała prawdziwy eksodus ekspertów - o ucieczce rosyjskich programistów z kraju pisaliśmy na łamach CyberDefence24.pl m.in. tutaj , a według szefa rosyjskiego resortu cyfryzacji, łącznie z Rosji zniknęło ok. 100 tys. wyspecjalizowanych pracowników branży IT (dane na grudzień ub. roku).

Źródła Reutersa oceniają, że jeśli Kreml przejmie całkowitą kontrolę nad Yandeksem, ucieknie jeszcze więcej specjalistów, sama firma zaś straci swoją pozycję i zacznie się zapadać.

Moskwa rozumie problem?

Można zatem pokusić się o stwierdzenie, że władze w Moskwie rozumieją ryzyko i tylko dlatego nie podjęto poważnych działań. Przedstawiciele Kremla nie odpowiedzieli na prośbę agencji Reutera o komentarz, podobnie jak Yandex.

Od listopada ub. roku w firmie ma trwać restrukturyzacja.

Współzałożyciel firmy - Arkady Wołoż, w czwartek opublikował oświadczenie, w którym potępił „barbarzyńską" inwazję Rosji i oświadczył, że cały czas angażuje się w wyprowadzanie z Rosji utalentowanych inżynierów.

„Ci ludzie wyjeżdżają i mają szansę zacząć coś nowego, dalej przyczyniając się do technologicznych innowacji" - stwierdził Wołoż i dodał, że jego zdaniem rosyjscy pracownicy mogą stanowić bardzo wartościowe kadry dla krajów, które zdecydują się ich ugościć.

Yandex obecnie jest częścią holdingu zarejestrowanego w Niderlandach. Rosyjscy miliarderzy jeszcze w tym roku składali oferty wykupu udziałów w nim, a pętla finansowa wokół firmy powoli zacieśnia się.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama