Reklama

Social media

Naruszenie danych afgańskich tłumaczy. Brytyjski minister obrony przeprasza

fot.  Ehimetalor Akhere Unuabona/ Unsplash/ Domena publiczna
fot. Ehimetalor Akhere Unuabona/ Unsplash/ Domena publiczna

W tym tygodniu doszło do naruszenia danych dotyczących adresów e-mail afgańskich tłumaczy, którzy mają nadzieję osiedlić się w Wielkiej Brytanii. Minister obrony przeprosił i poinformował, że zawieszono pracownika, który odpowiadał za sytuację. 

Wiadomość mailowa Ministerstwa Obrony do ponad 250 Afgańczyków, którzy kwalifikują się do relokacji i nadal przebywają w Afganistanie została przez pomyłkę skopiowana do wszystkich kandydatów w taki sposób, że ich dane mailowe były widoczne dla pozostałych. W przypadku niektórych z nich, można było zobaczyć także imię i nazwisko oraz ich zdjęcie. Wśród nich znalazły się osoby, które ukrywają się przed talibami.

Minister obrony Ben Wallace przeprosił za tę sytuację i wszczął dochodzenie w sprawie. Jeden z pracowników, który odpowiadał za ujawnienie danych został zawieszony - podaje Associated Press.

„Jedna osoba została już zawieszona” – poinformował Ben Wallace, minister obrony w Wielkiej Brytanii. „Podjęto już kroki, by upewnić się, że taka sytuacja nie będzie mieć miejsca w przyszłości. Przepraszamy osoby poszkodowane i oferujemy im dodatkowe wsparcie” - dodaje. 

Czytaj również: MIT: to talibowie, nie Zachód, wygrali wojnę technologiczną w Afganistanie

W parlamencie dodał, że „to niedopuszczalny poziom służby, który zawiódł tysiące członków sił zbrojnych i weteranów. W imieniu Ministerstwa Obrony przepraszam” – zaznaczył Wallace.

W ramach dochodzenia urzędnicy mają oferować wsparcie osobom, których dotyczy naruszenie danych.

Kwestia zagrożenia życia 

Komisarz ds. Informacji w Wielkiej Brytanii (ICO), który może zdecydować o nałożeniu kary grzywny w przypadku poważnego naruszenia danych miał już wszcząć dochodzenie w tej sprawie. Rzecznik organu nadzorczego zaznaczył, że „ludzie słusznie oczekiwali, że ich dane osobowe będą bezpiecznie przetwarzane, zwłaszcza gdy ich wyciek może mieć druzgocące konsekwencje, w tym skutkować potencjalnym zagrożeniem ich życia”.

Tobias Ellwood, przewodniczący komitetu obrony brytyjskiego parlamentu, który podobnie jak Wallace - jest członkiem Partii Konserwatywnej - podkreślił, że „talibowie się nie zmienili, chcą zemścić się na każdym, kto pracował dla NATO. Musimy wyciągnąć tych tłumaczy, bo inaczej będą ścigani i zabici”.

Rząd Wielkiej Brytanii wysłał w sierpniu ponad 1000 żołnierzy, dyplomatów i urzędników do Afganistanu, aby ewakuowali około 15 tys. obywateli brytyjskich i afgańskich sojuszników po tym, jak talibowie przejęli kontrolę nad Kabulem.

/NB


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama