Reklama

Armia i Służby

Wojna w Ukrainie. Krym: apel do walki

wojna ukraina rosja
Zdjęcie poglądowe: skutek rosyjskiego ataku.
Autor. DSNS.GOV.UA (@SESU_UA)/X

Rosyjskie media na okupowanych terenach Ukrainy wzywają mieszkańców do włączenia się do wojny. Apele wypływają z jednego źródła. 

Reklama

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zebrała materiał dowodowy przeciwko Wadimowi Pierwychowi, czyli szefowi krymskiej platformy radiowo-telewizyjnej „TRC". Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę stała się jedyną siecią medialną (np. „Krym 24") w tym regionie przeznaczoną do rozpowszechniania prokremlowskiej propagandy

Reklama

Ukraińcy mówią wprost o wypuszczaniu fałszywych raportów z frontu czy inscenizowanych historiach, mających potwierdzać retorykę Moskwy. 

Czytaj też

Apel o walkę dla Rosji

Według SBU, sam Pierwych wielokrotnie publicznie wzywał lokalną społeczność do poparcia Rosji i włączenie się do wojny po stronie Putina. Tego typu apele można było usłyszeć nie tylko w mediach, ale i internecie (strony internetowe i media społecznościowe). 

Reklama

Czytaj też

Rosyjska kariera

Śledztwo wykazało, że mężczyzna dobrowolnie nawiązał współpracę z Rosjanami po zajęciu Krymu w 2014 r. Wówczas od razu powierzono mu stanowisko redaktora naczelnego jednego z lokalnych mediów. Jego kariera prężnie się rozwijała. Niedługo potem został wiceministrem ds. informacji i komunikacji na Krymie, a w kwietniu 2020 r. - dyrektorem „TRC". 

Ukraińskie służby podejmują działania na rzecz pociągnięcia Perwyczecha do odpowiedzialności. Jest to jednak utrudnione, ponieważ mężczyzna przebywa na okupowanym przez Rosję terytorium.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama