Armia i Służby
USA umacniają sojusze wywiadowcze w Azji. W tle strach przed Chinami
Stany Zjednoczone umacniają swoje sojusze w ramach współpracy wywiadowczej w Azji, chcąc w ten sposób lepiej przeciwstawić się Chinom, które rozbudowują aparat szpiegowski oraz możliwości w cyberprzestrzeni.
Stany Zjednoczne umacniają swoje sojusze w ramach współpracy wywiadowczej w Azji. Chcą w ten sposób skuteczniej przeciwstawić się Chinom, które z kolei rozbudowują swój aparat szpiegowski oraz ofensywne możliwości w cyberprzestrzeni.
Administracja prezydenta USA zdołała rozwinąć sieć rozłącznych, choć wchodzących ze sobą w relacje współprac i partnerstw w Azji. To m.in. umowa o współdzieleniu danych wywiadowczych z Indiami, Japonią i Australią - pisze agencja Bloomberga, powołując się na rozmówców zbliżonych do kręgów urzędników związanych z wywiadem.
Inną współpracą, która liczy się z amerykańskiej perspektywy, jest kooperatywa z Japonią i Koreą Południową, a także jeszcze jeden układ - w którym znów występuje Japonia, tym razem w zestawieniu z Filipinami. Wzmacniane są również relacje z Wietnamem - o czym pisaliśmy w perspektywie gospodarczej i technologicznej na naszych łamach w tym tekście.
Zredukować moce Chin
Według Bloomberga, zacieśnianie współpracy wywiadowczej z państwami Azji ukierunkowane jest na zredukowanie oddziaływania coraz silniejszego aparatu szpiegowskiego Chin.
Agencja przypomina przy tym, że w ostatnim czasie Wielka Brytania oceniła, iż jest to największy na świecie aparat szpiegowski - a USA pozostają z Chinami w konflikcie handlowym trwającym od 2018 r., nasila się również wojna czipowa między oboma krajami.
Działaniami ze strony Pekinu zagrożony jest cały region, co pokazuje m.in. sprawa głośnych cyberataków na japońską administrację sektora obrony, o których pisaliśmy na naszych łamach tutaj. Chiny zachowują się natomiast coraz bardziej asertywnie, a także aktywnie wpływają na politykę różnych krajów w regionie. Sprawia to, że pozostałe kraje czują się niepewnie i chętnie pogłębiają współpracę z zachodnim sojusznikiem - nawet, jeśli - jak w przypadku Wietnamu - wcześniej miały z USA bardzo złe relacje.
Rezultaty współpracy
Współpraca już przekłada się na realne wyniki - twierdzi Bloomberg. Jednym z przykładów może być wymiana informacji wywiadowczych między USA a Indiami, dzięki której ten kraj odparł zaczepki Chin w regionie Himalajów. W 2022 r. zaś wymiana w ramach porozumienia „Quad” - USA, Indie, Japonia i Australia - objęła współdzielenie danych z komercyjnych satelitów z krajami w regionie Pacyfiku po to, aby mogły śledzić zachowania chińskiej marynarki na morzu jak i lepiej przeciwdziałać przemytowi oraz nielegalnemu rybołóstwu.
Kooperatywa z krajami z Azji to kolejny amerykański sojusz po niezwykle ważym z punktu widzenia zachodniego wywiadu FVEY (Five Eyes), w którego skład wchodzą USA, Wielka Brytania, Kanada, Australia i Nowa Zelandia. W ostatnich latach kraje te uważniej przyglądają się Chinom - ale okazuje się, że niezbędne jest spojrzenie spoza państw anglosaskich i zachodnich, bo bez niego próby przeciwstawienia się rosnącej sile Pekinu spełzają na niczym.
Państwa Azji to inne priorytety, inna perspektywa i inna bliskość względem zagrożenia. USA zdają sobie z tego sprawę - pytanie, czy na zacieśnianie współpracy nie jest już zbyt późno, by mogła ona być efektywna w szerszym wymiarze. Chiny też nie próżnują.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:*[email protected].*
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany