Reklama

Armia i Służby

Seria zatrzymań na Ukrainie. Pomocnicy Rosji w rękach SBU

ukraina wojna rosja
Inwazja Rosji. Ukraińskie wojsko nie składa broni.
Autor. Anton Sheveliov / Ministry of Defense / Defense of Ukraine (@DefenceU)/X

Ukraińskie służby przeprowadziły serię zatrzymań w różnych częściach kraju. W ich ręce wpadły osoby wspierające Rosję. Jedna z nich ujawniła pozycję SZU. 

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała 7 osób, którym zarzuca się prowadzenie działań zgodnych z interesami Rosji. Mowa o m.in. ujawnieniu lokalizacji SZU czy zaangażowaniu w głoszenie wrogiej propagandy i dezinformacji. 

Czytaj też

Reklama

Zatrzymania w Kijowie

Jak podaje SBU, wśród nich znajduje się były nauczyciel języków obcych. Mężczyzna za pośrednictwem mediów społecznościowych nawoływał do wsparcia polityki Putina oraz zajęcia całej Ukrainy przez Rosję. Wpadł w ręce służb w Kijowie

W stolicy zatrzymano także 36-latka z Zaporoża, który ujawniał lokalizację ukraińskiego wojska poprzez prowadzenie transmisji na żywo w internecie. Był aktywny na m.in. Telegramie.

Czytaj też

Reklama

Grupy z „poradami"

Z kolei w obwodzie czerkaskim SBU zdemaskowało 4 osoby będące administratorami grup społecznościowych. W ich ramach członkowie np. dzielili się sposobami na uniknięcie mobilizacji do wojska. 

Czytaj też

Reklama

Głosiciel rosyjskiej propagandy

Ponadto, w Chmielnickim zatrzymano mężczyznę pochodzącego z obwodu donieckiego, który podczas transmisji internetowych publicznie głosił prorosyjską propagandę. Przykładowo, uzasadniał ataki rakietowe na szpital dziecięcy Ochmatdyt. 

Czytaj też

Poważne zarzuty

Jak podaje SBU, sprawcy dopuścili się czynów zabronionych, takich jak utrudnianie działalności Sił Zbrojnych Ukrainy oraz uzasadnienie zbrojnej agresji Rosji i gloryfikowanie jej uczestników. Grozi im kara pozbawienia wolności.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama