Reklama

Armia i Służby

Pomoc Ukrainie. O co powinien zadbać Pentagon?

wojna w Ukrainie
Autor. @Liberov/Twitter / Defense of Ukraine (@DefenceU)/Twitter

Departament Obrony USA analizuje wojnę w Ukrainę i wyciąga kolejne wnioski. Pentagon skupia się na czterech głównych obszarach. Co zdaniem Amerykanów jest obecnie kluczowe?

Reklama

Jedną z domen działań wojennych w Ukrainie jest cyberprzestrzeń. Jednak jej znaczenie nie jest tak duże, jak wielu ekspertów przypuszczało przed wybuchem konfliktu. Do tej pory nie doszło do spektakularnego incydentu, który doprowadziłby np. do paraliżu jednej z gałęzi funkcjonowania kraju naszego sąsiada (np. sektora energetycznego, jak to miało miejsce w 2015 r. w obwodzie iwanofrankowskim). 

Reklama

Pomimo podejmowanych prób, Rosji nie udało się skutecznie przeprowadzić znaczącego cyberataku na ukraińskie sieci i systemy. W związku z tym Kreml musiał szukać innych sposobów na osiągnięcie swoich celów. Sięgnięto więc po tradycyjne rozwiązania i fizyczne ataki na infrastrukturę. 

Czytaj też

Kinetyczne ataki ponad cyberoperacjami

Mieke Eoyang, zastępca asystenta sekretarza obrony USA ds. cyberprzestrzeni, na konferencji „Aspen Cyber Summit" podkreśliła, że dla Pentagonu zrozumienie tego, co dzieje się obecnie w ramach wojny w Ukrainie jest niezwykle istotne. 

Reklama

Jednym z wniosków jest to, że kinetyczne uderzenia przewyższają konsekwencje cyberataków. Cyberoperacje nie przynoszą Kremlowi strategicznych efektów, tak jak tego oczekiwano. 

Mieke Eoyang nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z wrogiem, który dysponuje zaawansowanymi zdolnościami w cyberprzestrzeni i używa ich w trakcie prowadzenia działań militarnych. Jednak pomimo tego wciąż występuje zdecydowana przewaga skutków ataków konwencjonalnych niż operacji w sieci. 

Czytaj też

Dostęp do danych

Z tego względu cyberbezpieczeństwo nie dotyczy tylko i wyłącznie sfery wirtualnej. Przedstawicielka biura sekretarza obrony USA przywołała przykład centrów danych. 

„Nie chodzi już tylko o likwidacje podatności i ich zabezpieczenie, lecz fizyczne bezpieczeństwo. Trzeba patrzeć, czy nie znajdują się one w zasięgu rosyjskich rakiet” – wyjaśniła, nawiązując do wojny w Ukrainie.

Biorący udział w konferencji Oleh Derevianko, współzałożyciel i prezes zarządu ISSP (ukraińskiej firmy cyberbezpieczeństwa) dodał, że w momencie gdy siły Putina zajmowały kolejne regiony, zdobywali dostęp do lokalnych firm, banków, telekomów itd. 

Oczywiście przedsiębiorstwa odłączały swoją infrastrukturę od sieci, lecz ich sprzęt pozostawał na miejscu. W związku z tym Rosjanie mogli z niego korzystać i wciąż przeglądać bazy danych. 

Czytaj też

Kluczowe obszary

Mieke Eoyang wyróżniła również cztery obszary, które z perspektywy Pentagonu są bardzo ważne, w związku z wojną za naszą wschodnią granicą. 

Po pierwsze, utrzymanie komunikacji na linii rząd-rząd, aby Waszyngton posiadał bezpieczny kanał do porozumiewania się z Kijowem. 

Po drugie, zagwarantowanie komunikacji między ukraińskim rządem, a tamtejszymi siłami zbrojnymi, którą Rosjanie próbują zakłócić (np. incydent Viasat).

Następnie, zapewnienie łączności ukraińskiego społeczeństwa ze światem (m.in. dostęp do Twittera, Facebook, TikToka), aby mogli dzielić się z innymi tym, co dzieje się w tym kraju. 

Ostatnim obszarem jest zapewnienie, że rząd w Kijowie będzie mógł spełniać swoje podstawowe funkcje (np. siły Putina próbowały zniszczyć centra danych o krytycznym znaczeniu).

Czytaj też

„Reality show”

Oleh Derevianko ocenił, że wojna w jego ojczyźnie to obecnie „pierwsza taka wojna, na taką skalę, która można śledzić na żywo, jak jakieś reality-show”.

Jednak to czego nie widać do końca to odporność samego społeczeństwa. Ludzie cały czas się uśmiechają, nie tracą humoru, rozmawiają i wspierają wzajemnie na różne sposoby nie tylko w czasie, gdy coś się złego dzieje, ale na co dzień. 

Czytaj też

Biznes pod ścianą

Ponadto, niewiele mówi się o tym, z czym musiał zmierzyć się biznes po rosyjskiej inwazji. Oleh Derevianko zaznaczył, że problemem nie była fala cyberataków, ponieważ pod kątem cyberbezpieczeństwa jego firma jest zabezpieczona, lecz kwestie związane logistyką, organizacją przedsiębiorstwa i ciągłością jej działania. 

Zwrócił uwagę, że w spółce pracowały kobiety i mężczyźni, którzy musieli – wraz z rodzinami – dostosować się do zastanej rzeczywistości. Poszli walczyć, inni uciekli razem z dziećmi itd. To powodowało ogromne trudności i stwarzało ryzyko upadku firmy.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama