Armia i Służby
Północnokoreańskie pociski w arsenale Rosji. W środku zachodnia elektronika
Rosja wykorzystuje przeciwko Ukrainie broń i amunicję przekazaną przez „przyjaciół”. Mowa o m.in. Korei Północnej, która dostarczyła siłom Putina pociski balistyczne KN-23. Wywiad wojskowy naszych wschodnich sąsiadów udokumentował, co znajduje się w ich środku.
Rosja prowadzi wojnę w Ukrainie przy użyciu nie tylko broni krajowej produkcji. Ważnym instrumentem działań są również rozwiązania pochodzące z innych państw. Dobrym tego przykładem są irańskie drony Shahed, które są aktywnie wykorzystywane za naszą wschodnią granicą.
„Przyjaciele” Putina
Putin szuka wsparcia na zewnątrz, lecz ze względu na sankcje i politykę Zachodu wobec Moskwy ma mocno ograniczone możliwości. Pozostają mu przede wszystkim państwa autorytarne, dyktatury czy kraje, gdzie demokracja jest po prostu fikcją.
Jednym z „przyjaciół” Rosji jest Korea Północna. Pjongjang wspiera Kreml, czego odzwierciedleniem są dostawy sprzętu wojskowego i transporty żołnierzy.
Północnokoreańskie pociski balistyczne dla Rosji
Jak podaje Defence24, reżim Kima przekazał siłom Putina minimum „kilka milionów sztuk amunicji artyleryjskiej(są różne szacunki), a także pociski balistyczne, w tym KN-23, nazywane KIM-Skanderami”.
Te ostatnie są wykorzystywane do ataków na Ukrainę od końca 2023 r. Ile ich Rosja posiada? Wywiad wojskowy naszych wschodnich sąsiadów (HUR) mówi o ponad 100 sztukach pocisków i zespołach wojskowych specjalistów, którzy odpowiadali za np. prace serwisowe czy obsługę.
Ofiarami KN-23 są cywile zarówno z obszarów przyfrontowych, jak i z miejscowości oddalonych od pola bitwy. 2 stycznia br. zginęły 4 osoby w wyniku uderzenia przeprowadzonego w wieżowiec w Kijowie, przy użyciu północnokoreańskich rakiet.
Ukraiński wywiad wojskowy
Zachodnie komponenty w pociskach KN-23
Ten niszczycielski pocisk stworzony przez reżim Kima bazuje na zachodnich oraz japońskich i chińskich technologiach. Do produkcji wykorzystywane są komponenty, w tym elektronika, pochodzące z m.in. państw demokratycznych. A pamiętajmy, że Korea Północna – podobnie jak teraz Rosja – jest objęta sankcjami.
Ukraińskie wojsko oraz wywiad zbierają dane na temat broni wykorzystywanej przez Rosję. Gromadzą szczątki np. dronów czy pocisków balistycznych, dokumentują, a następnie poddają je dogłębnej analizie. Dzięki temu ujawniono, co znajduje się w środku KIM-Skanderów.
Części z USA, Wielkiej Brytanii, Japonii
Nasi sąsiedzi udostępnili materiał zdjęciowy przedstawiający poszczególne elementy północnokoreańskich pocisków balistycznych.
Wśród nich znajdziemy m.in.:
- czujniki prądu wyprodukowane w Szwajcarii przez spółkę LEM International,
- kondensatory tantalowe firmy Semtech (produkcja USA),
- anteny satelitarne GPS/GLONASS/Beidou pochodzące z Chin (firma Zhongkewei),
- mikrokontrolery oraz półprzewodniki NXP z Holandii,
- przekaźniki Siemensa (produkcja w Niemczech),
- przetwornice brytyjskiego XP Power.
Co ważne, przynajmniej część pocisków, które przekazała Korea Północna Rosji, została wyprodukowana w 2023 r. Taką tezę można wysnuć na podstawie roku produkcji poszczególnych komponentów KN-23 (np. przetwornice XP Power powstały w lutym 2023 r.).
Skuteczność sankcji
Ukraiński wywiad wojskowy nie wskazuje, w jaki sposób zachodnie technologie trafiły do Korei. Zwraca jedynie uwagę na potrzebę uszczelnienia sankcji, które są obchodzone przez reżimy (Kima i Putina), co pozwala na produkcję broni i amunicji na bazie komponentów, pochodzących z państw demokratycznych.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany