Reklama

Armia i Służby

Operacja wpływu na TikToku i ukraiński minister obrony. Tak atakują Rosjanie

Rosyjskie operacje wpływu wykorzystują motyw korupcji
Rosyjskie operacje wpływu wykorzystują motyw korupcji
Autor. Alaksiej Čarankievič / Unsplash

Rosyjska operacja wpływu na TikToku wzięła na celownik byłego już ministra obrony Ukrainy Oleksieja Reznikowa. W ramach kolportowanych treści polityk był oskarżany o korupcję. Kampanię wykryły - we wspólnym dochodzeniu - zespoły zajmujące się walką z dezinformacją - DFRLab i BBC Verify.

Reklama

Operacja wpływu na TikToku realizowana przez Rosję miała na celu kolportowanie oskarżeń o korupcję dotyczących byłego ministra obrony Ukrainy - Oleksieja Reznikowa. Polityk przedstawiany był w złym świetle w materiałach wideo, które publikowano w co najmniej siedmiu językach.

Reklama

Najpopularniejszymi motywami w materiałach rozpowszechnianych przez Rosję na TikToku było nabywanie przez Reznikowa luksusowych posiadłości i samochodów, a także sugestie, że „w ten sposób ukraiński rząd dorabia się na wojnie z Rosją”. Platforma TikTok miała ocenić realizowaną przez Rosjan kampanię jako największą operację informacyjną, którą kiedykolwiek wykryto w tym serwisie.

Czytaj też

Setki milionów odsłon, ponad 12 tys. kont

Jak czytamy w opracowaniu DFRLab, w lipcu 2023 r. jego specjaliści wykryli w sieci społecznościowej X (dawniej Twitter) kilka postów powielających materiały wideo z TikToka. Ich tematem był właśnie Reznikow. Wszystkie konta, z których pochodziły wpisy, zachowywały się bardzo podobnie - promowały zbliżone narracje i działały w ramach tego samego schematu, tj. na jednym koncie publikowane było tylko jedno wideo, w którym dźwięk generowany był przez sztuczną inteligencję.

Reklama

Eksperci z zespołu BBC Verify z kolei zlokalizowali setki kont tego typu, które podejmowały bardzo zbliżone działania. Na TikToku zidenfytikowano aż 12,8 tys. profili - przy czym w raporcie podkreślono, że wykryte przez platformę konta zostały usunięte. Wszystkie one angażowały się w ramach tej samej operacji informacyjnej, przyciągając do siebie aż 847 tys. obserwujących. Najpewniej, łącznie wygenerowały setki milionów odsłon - twierdzą specjaliści.

Czytaj też

Wyszukane metody

Według TikToka, operacja opierała się na wyszukanych metodach. Operatorzy fałszywych kont wykorzystywali wiele sposobów na zapewnienie sobie bezpieczeństwa i maskowanie prawdziwej tożsamości. Jednocześnie, platforma wskazuje, iż operacja związana jest z Rosją - co do tego TikTok nie ma wątpliwości.

Interesujący jest również fakt, że kampania realizowana była na kanwie faktycznie rozgrywającej się sprawy dotyczącej korupcji w resorcie Reznikowa - ta dotyczyła jednak kwestii związanych z dostawami żywności. Reznikow nie był bezpośrednio zaangażowany w skandal korupcyjny - pisze DFRLab w swojej analizie - to jednak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zażądał 3 września jego dymisji. Istnieje zatem spore prawdopodobieństwo, że fakty w związku z korupcją w resorcie przyczyniły się do uwiarygodnienia oskarżeń zawartych w filmach kolportowanych w ramach rosyjskiej operacji wpływu.

Jak wskazali specjaliści, operacja znacznie przekroczyła swoim zasięgiem samego TikToka i wspomnianą wcześniej platformę X, na której repostowano materiały wideo o Reznikowie. Wpisy na ten temat znaleziono też w serwisie BitChute oraz na forach Reddita, skąd zostały wkrótce usunięte przez zespół zarządzający moderacj. Narracje z Kremla pojawiły się też w newsletterze Harrisona Hilla Smitha, związanego z „serwisem” InfoWars Aleksa Jonesa (ekstremistycznego publicysty i komentatora przywróconego niedawno na platformę X przez Muska), a także w innym mailingu - oba kolportowano za pośrednictwem sieci Substacka. Ostatecznie, przekaz powtórzony został przez prokremlowskie media, w tym serwisy EurAsiaDaily, NewsFront (powiązany z rosyjską służbą bezpieczeństwa) oraz kanały na Telegramie.

Czytaj też

Rosjanie lubią temat korupcji

Rosjanie bardzo często w swoich działaniach z zakresu operacji wpływu i dezinformacji wykorzystują temat korupcji na Ukrainie. Nie jest tajemnicą, że Ukraina ma z tym zjawiskiem problem - przekaz Kremla pada więc na podatny grunt.

Korupcja była już w przeszłości tematem kampanii mającej oczerniać prezydenta Zełenskiego, który także był oskarżany o nią z użyciem motywu drogich nieruchomości. W lutym 2023 r. z kolei pojawił się motyw rzekomego nabywania luksusowych willi w Chile przez córkę Walerija Załużnego - głównego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy. DFRLab wskazuje, że kampanie te zyskały spory zasięg.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:*[email protected].*

Reklama

Komentarze

    Reklama