Reklama

Cyberbezpieczeństwo

Rosyjski atak na Zełenskiego

ukraina Wołodymyr Zełenski wojna
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Autor. Defense of Ukraine (@DefenceU)/X

Rosja przedstawia ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego jako człowieka uzależnionego od alkoholu i narkotyków. W operację Kremla wplątani zostali znani amerykańscy aktorzy.

Reklama

Specjaliści Microsoft ujawnili, że od lipca bieżącego roku prorosyjskie podmioty prowadziły złożoną kampanię, której ostatecznym celem było uderzenie w ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Reklama

Centrum Analizy Zagrożeń (TAG) firmy wskazuje w raporcie, że wpisuje się ona w szersze strategiczne działania Kremla, obejmujące cyberataki i operacje wpływu, prowadzone od marca do października br. W publikacji stwierdzono, że Moskwie zależy na zahamowaniu postępu Ukraińców na wojnie oraz osłabieniu wsparcia dla Kijowa ze strony partnerów.

Czytaj też

Na czym polegała kampania?

W raporcie Microsoft czytamy, że najprawdopodobniej niczego nie świadomi amerykańscy aktorzy oraz inne rozpoznawalne postaci zostali wplątani w rosyjski plan. Osoby te poproszono o przesłanie filmiku z przekazem dotyczącym pomocy w walce z nadużywaniem alkoholu i narkotyków. Miało do tego dojść za pośrednictwem platform takich jak Cameo. Odbiorcą był użytkownik o nazwie „Vladimir”.

Reklama

Nagrane filmiki zmodyfikowano. Dodano emotikony, napisy, czasem loga mediów i rozpowszechniono w social mediach” – wskazuje Microsoft. Chodziło o nagłośnienie rosyjskich fałszywych narracji, że ukraiński prezydent zmaga się z nałogiem, a znane osoby rzekomo kierują do niego słowo.

„Od końca lipca br. TAG wykryło 7 takich nagrań, na których występują Priscilla Presley, muzyk Shavo Odadjian oraz aktorzy Elijah Wood, Dean Norris, Kate Flannery i John McGinley” – czytamy w raporcie.

Czytaj też

Rosyjskie media: Zełenski uzależniony

Filmiki zostały też wykorzystane przez rosyjskie media. Jak podaje serwis CyberScoop, przykładem może być RIA Novosti, która opublikowała materiał „z ważnym przekazem” od aktora Johna McGinleya (znany z np. roli doktora Coxa w serialu „Scrubs”) do Wołodymyra Zełenskiego.

„Rozumiem, że w ciągu ostatnich miesięcy alkohol i narkotyki zostały twoimi przyjaciółmi” – cytuje wypowiedź Amerykanina serwis. Rosyjskie media podały, że mężczyzna rzekomo wezwał ukraińskiego prezydenta do podjęcia leczenia i walki z uzależnieniem.

Z kolei przedstawiciel Elijaha Wooda (znanego z roli Frodo Bagginsa w trylogii „Władca pierścieni”) na łamach CyberScoop wyjaśnił, że „prośba (o nagranie filmu z takim przekazem – red.) została złożona za pomocą Cameo i w żaden sposób nie miała zostać skierowana do Zełenskiego, ani mieć nic związanego z Rosją, Ukrainą bądź wojną”.

Czytaj też

Osłabić Ukrainę i Zełenskiego

Operacje wpływu są jednym z instrumentów realizacji celów dla Kremla. Wykorzystywanie sławnych osobistości ma z założenia uwiarygodnić przekaz i tym samym zwiększyć jego siłę oddziaływania na odbiorców. W tym przypadku, gwiazdy światowego formatu dały się wplątać w kampanię dyskredytującą i podważającą zaufanie do prezydenta Zełenskiego.

Pamiętajmy, że Moskwa chce przedstawiać go w jak najgorszym świetle, aby zniechęcić partnerów do współpracy z nim i osłabić poparcie Ukraińców dla głowy państwa. Wszystko po to, aby Rosja miała „łatwiejszą drogę” w realizacji swoich imperialnych zapędów.

A do tego dochodzi rozwój technologii sztucznej inteligencji i związane z tym coraz lepiej dopracowane materiały deepfake. Jak zapewne pamiętacie, niedługo po inwazji pojawiło się nagranie, na którym Wołodymyr Zełenski prosił żołnierzy o złożenie broni. Film okazał się być wytworem AI, co tylko zwróciło uwagę na narastający problem związany z nadchodzącym potencjałem operacji informacyjnych.

Mając na uwadze zapędy Rosji, jej doświadczenie w tego typu działaniach oraz zasoby, należy pozostawać czujnym i weryfikować pojawiające się w sieci informacje. Tylko dzięki zdrowemu rozsądkowi możemy uniknąć wplątania w sieć prokremlowskich narracji. Więcej na temat wojny w Ukrainie znajdziecie pod linkiem.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].

Reklama
Reklama

Komentarze