Armia i Służby
Informacja „tarczą i mieczem” wojska USA. AI receptą na sukces we współczesnych konfliktach
Amerykańskie wojsko dąży do wzmocnienia współpracy wszystkich dowództw w celu zintegrowania działań w obszarze informacyjnym, aby w ten sposób zapewnić sobie przewagę podczas konfliktu. Ambitne zamiary mają zostać zrealizowane dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego. „Wszystkie operacje w ramach współczesnych konfliktów są z natury wielodomenowe i globalne. W związku z tym potrzebne są narzędzia dające możliwość współpracy wszystkich dowództw we wszystkich domenach w czasie rzeczywistym” – podkreślił gen. Glen VanHerck, dowódca NORAD i USNORTHCOM.
Dowództwo Północne Stanów Zjednoczonych (USNORTHCOM) było gospodarzem drugiej edycji ćwiczenia Global Information Dominance Experiments (GIDE), które odbyło się w dniach 22-23 marca br. Jego głównym celem było wzmocnienie wzajemnej współpracy dowódców na rzecz osiągnięcia zintegrowanych efektów w zakresie wykorzystania sztucznej inteligencji (AI) w obszarze informacyjnym – wskazuje USNORTHCOM. „Ćwiczenie naprawdę pokazało potrzebę globalnej integracji wojskowej” – skomentował sprawę Departament Obrony USA.
GIDE to wydarzenie, które pozwala na prowadzenie eksperymentów obrazujących możliwości, jakie daje technologia w odniesieniu do szybszego podejmowania decyzji. Nabyte w ten sposób zdolności przyczyniają się do usprawnienia procesów podczas prowadzenia operacji wojskowych, wpływając tym samym na skuteczność podejmowanych działań.
W ramach drugiej edycji ćwiczenia (pierwsza odbyła się w 2020 roku) przetestowano trzy rozwiązania, wykorzystujące sztuczną inteligencję oraz uczenie maszynowe do szybkiego i sprawnego dostarczania informacji dowódcom, a także decydentom na wielu płaszczyznach – od poziomu taktycznego do strategicznego. Wszystko odbyło się w kontrolowanym środowisku zgodnie ze scenariuszem, który zakładał starcie dwóch bliskich wrogów w skali globalnej.
Chcieliśmy pokazać (za pomocą ćwiczenia – przyp. red.) ogromną wartość, jaką posiada informacja oraz sposób, w który można ją wykorzystać.
Jak wskazuje USNORTHCOM, w wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele wszystkich 11 dowództw Stanów Zjednoczonych. Podczas ćwiczenia skupiono się na „zespolonym wykrywaniu” zagrożeń we wszystkich domenach, które było wspierane przez sztuczną inteligencję. Innowacyjna technologia pomagała również w procesie podejmowania decyzji przez aktorów zaangażowanych w konflikt.
Gen. Glen VanHerck podkreślił, że GIDE2 miało na celu zebranie wszystkich dowództw razem, aby w ten sposób dać sygnał Pentagonowi, że należy szybciej rozwijać zdolności i technologie umożliwiające siłom zbrojnym USA osiągnięcie dominacji w obszarze informacji oraz podejmowania decyzji.
Wszystkie operacje w ramach współczesnych konfliktów są z natury wielodomenowe i globalne. W związku z tym potrzebne są narzędzia dające możliwość współpracy wszystkich dowództw we wszystkich domenach w czasie rzeczywistym.
Przedstawiciel amerykańskiego wojska wskazał na ogromne korzyści, jakie uzyska Pentagon, wykorzystując uczenie maszynowe i sztuczną inteligencję w obszarze informacji we wszystkich domenach konfliktu. Jego zdaniem w ten sposób dowódcy mogą pobierać, gromadzić i analizować dane pochodzące ze wszystkich dziedzin – morza, powietrza, kosmosu, cyberprzestrzeni, lądu – a następnie przekazywać je do narzędzi bazujących na AI. Taki stan rzeczy doprowadziłby do powstania wyspecjalizowanej przestrzeni dla decydentów – od planisty po Prezydenta Stanów Zjednoczonych. Co więcej, część z tego typu rozwiązań jest już dostępna dla dowódców, co pokazano w przeprowadzonym ćwiczeniu.
Musimy działać szybciej, nie możemy działać tak wolno (…) Taki był mój zamiar (w tych ćwiczeniach – przyp. red.): pokazać, że obecnie istnieją już możliwości podążania tą ścieżką.
Nie jest tajemnicą, że inwestowanie w tworzenie i rozwijanie rozwiązań bazujących na sztucznej inteligencji, które mogą wesprzeć dowódców na polu bitwy jest kluczowe dla Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych. Wynika to z faktu, że dzięki innowacjom możliwa będzie skuteczniejsza integracja działań prowadzonych przez różne rodzaje wojsk. Jednak, aby tego typu narzędzia zostały wdrożone na pełną skalę, konieczne jest pokonanie szeregu wyzwań i problemów. Jakich?
W materiale opublikowanym na naszym portalu przytaczaliśmy stanowisko Clarka Cully, pełniącego obowiązki zastępcy dyrektora ds. danych w Departamencie Obrony USA (DoD), który podkreślił, że narzędzia oparte na AI można zbudować dopiero po wielu intensywnych pracach, mających na celu zebranie i ustandaryzowanie informacji, aby w ten sposób stworzyć „odpowiednie modele zachowań”. Muszą także uwzględniać „analizę wykonawczą”, która jest podobna do analizy predykcyjnej, wykorzystywanej przez największe koncerny i gigantów biznesu do rozumienia mechanizmów rynkowych.
Kolejnym wyzwaniem jest identyfikacja i łączenie kluczowych źródeł danych różnego pochodzenia oraz zapewnienie, że są one znormalizowane i możliwe do odczytu przez urządzenia. Równie ważnym działaniem jest synergia oprogramowania analitycznego wykorzystywanego przez odrębne jednostki wojska i samego Pentagonu. Przywołane problemy nie są jedynymi, na jakie zwracają uwagę amerykańscy wojskowi. Cały katalog wyzwań można znaleźć pod linkiem.
Stany Zjednoczone aktywnie rozwijają rozwiązania bazujące na sztucznej technologii w sektorze wojskowym, co potwierdzają praktyczne próby wykorzystania tej technologii podczas prowadzonych manewrów. Jednym z przykładów, który szeroko opisywaliśmy na naszym portalu było użycie AI w tzw. „łańcuchu zabijania” przez Siły Powietrzne USA w trakcie działań nad Morzem Bałtyckim. Wówczas innowacyjne narzędzie zostało wykorzystane do szybkiego i precyzyjnego namierzania celów, a także kierowania ostrzału.
Warto również pamiętać o innym innowacyjnym rozwiązaniu, jakim jest Pathfinder. To narzędzie, które pozwala na tworzenie dokładnego obrazu operacyjnego, w celu identyfikacji ryzyka i tym samym skuteczniejszej neutralizacji zagrożenia. Bazuje ono na sztucznej inteligencji oraz pozwala na łączenie danych z ponad 300 źródeł wojskowych, komercyjnych i rządowych.
W jednym z naszych materiałów wskazaliśmy, że Pathfinder powstał z myślą o usprawnieniu działań prowadzonych przez Dowództwo Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej (ang. North American Aerospace Defense Command – NORAD) oraz Północne Dowództwo USA (ang. US Northern Command – USNORTHCOM).
Jednak zamiary Pentagonu sięgają znacznie dalej, o czym świadczy rozwijany przez amerykańską Defense Advanced Research Projects Agency (DARPA) projekt innowacyjnego rozwiązania bazującego na AI, które ma w praktyce zastąpić... pilotów myśliwców. W naszym materiale opisywaliśmy całe przedsięwzięcie, wskazując, że tworzony system ma zastąpić człowieka w czasie walki w powietrzu. Chodzi przede wszystkim o to, aby żołnierze znajdujący się na pokładzie maszyny mogli skupić się na innych czynnościach, w tym „bardziej poznawczych działaniach”.
Kiedy projekt zostanie ukończony? DARPA podzieliła się informacjami na temat prowadzonych obecnie testów sztucznej inteligencji pełniącej rolę pilota. W trakcie jeden z symulacji AI pokonała doświadczonego żołnierza Sił Powietrznych USA we wszystkich pięciu bezpośrednich starciach. Obecnie amerykańscy specjaliści pracują nad stworzeniem samolotu wojskowego w pełni przystosowanego do sztucznej inteligencji, aby można było jej powierzyć stery myśliwców. Testowa maszyna ma zostać ukończona w perspektywie 2023-2024 roku.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany