Strona główna
Europol: 200 tys. ofiar ataku ransomware w co najmniej 150 krajach
Atak cybernetyczny do którego doszło w piątek 12 maja br. dotknął 200 tys. podmiotów w co najmniej 150 krajach. Według dyrektora Europolu Roba Wainwrighta istnieją obawy, że liczba ta może wzrosnąć, gdy ludzie wrócą w poniedziałek do pracy.
Wainwright powiedział brytyjskiej sieci telewizyjnej ITV, że wyjątkowość piątkowego ataku polegała na połączeniu szkodliwego oprogramowaniu ransomware z "funkcjonalnością robaka komputerowego. Dzięki temu oprogramowanie automatycznie rozprzestrzeniało się na inne komputery i systemy.
- Globalny zasięg tego ataku jest bezprecedensowy. Według ostatnich obliczeń jest 200 tys. ofiar w co najmniej 150 państwach, w wielu przypadkach chodzi o podmioty biznesowe w tym wielkie korporacje - mówił dyrektor Europolu.
Czytaj też: Światowy atak ransomware. "Brak zdarzeń godzących w bezpieczeństwo cybernetyczne Polski"
Wcześniej informowano, że atak zmusił do zawieszenia produkcji w niektórych fabrykach francuskiego koncernu motoryzacyjnego Renault. Dotknął też innego producenta motoryzacyjnego, firmę Nissan. Koncern poinformował, że szkodliwe oprogramowanie zaatakowało ich fabrykę w Sunderlandzie na północnym wschodzie Anglii. Poza tym zaatakowana została m.in. brytyjska służba zdrowia (NHS), niemiecka kolei, czy rosyjskie banki.
Oprogramowanie ransmoware było rozsyłane przez zainfekowane załączniki w wiadomościach poczty elektronicznej. Kampania spamowa wykorzystywała e-maile z wezwaniami do zapłaty faktur, ofert pracy czy ostrzeżeniami bezpieczeństwa. Otwarcie załączników mogło powodować infekcję komputerów.