Reklama

Strona główna

TikTok pozwany za podsuwanie dzieciom treści dla dorosłych

Autor. Nordskov Media / Flickr

Należąca do chińskiej firmy ByteDance platforma TikTok została pozwana przez stan Indiana za wprowadzanie w błąd użytkowników w kwestii praktyk przetwarzania danych osobowych i za podsuwanie młodym nastolatkom treści przeznaczonych dla dorosłych.

Reklama

To kolejne kłopoty TikToka, który w USA znajduje się od dawna pod ostrzałem ze strony regulatorów i polityków, a ostatnio nawet organów ścigania takich jak FBI, argumentujących iż platforma ta może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, zarówno w związku z przetwarzaniem danych osobowych i potencjalnym dostępem do nich przez chiński wywiad, jak i możliwością wykorzystywania platformy jako narzędzia wywierania wpływu.

Reklama

Jeden stan, dwa pozwy dla TikToka

Reklama

Stan Indiana skierował przeciwko TikTokowi dwa pozwy. W jednym z nich zarzuca aplikacji, że algorytm platformy zaprojektowany został specjalnie tak, aby uzależniać młodych użytkowników, a zarazem promuje on niebezpieczne treści, które nie są dla nich odpowiednie. W pozwie cytowane są badania, które łączą częste korzystanie z TikToka z problemami zdrowia psychicznego wśród nastolatków, takimi jak m.in. zaburzenia odżywiania i depresja.

Cytowany przez dziennik „Wall Street Journal" prokurator generalny stanu Indiana Todd Rokita powiedział, że „TikTok aktywnie wystawia nastolatki w bardzo młodym wieku na (tematy takie, jak – red.) zażywanie narkotyków, nadużywanie alkoholu, wulgarne materiały i treści o charakterze seksualnym". Jak dodał, „TikTok wprowadza też w błąd rodziców z Indiany".

Czytaj też

W drugim pozwie przeciwko TikTokowi stwierdzono, że Chiny mogą wykorzystywać dane gromadzone przez aplikację do szpiegowania użytkowników, ich oczerniania, a także zmuszania do służenia interesom narodowym i gospodarczym ChRL.

Celem obu – jak wskazuje „WSJ" – jest zmiana praktyk TikToka, a także obłożenie platformy odpowiednimi karami za każde z naruszeń, które są mu zarzucane w pozwach.

TikTok zakazany na niektórych urządzeniach w Teksasie

Nowojorska gazeta podaje, że w środę użycia TikToka na urządzeniach należących do administracji publicznej zakazał gubernator stanu Teksas Greg Abbott. Powołał się przy tym na względy bezpieczeństwa i przekonanie, że platforma może być narzędziem inwigilacji Amerykanów dla Pekinu.

Zakaz korzystania z TikToka dotyczy nie tylko telefonów komórkowych, ale także laptopów, tabletów, komputerów stacjonarnych oraz innych urządzeń łączących się z internetem i musi być „ściśle egzekwowany" – powiedział Abbott.

Teksas to nie jedyny stan, który zakazał korzystania z TikToka na urządzeniach administracji publicznej. Wcześniej taką decyzję podjęła Dakota Południowa, gdzie wydano zakaz korzystania z TikToka przez agencje administracji publicznej na poziomie stanowym, również argumentując to względami bezpieczeństwa narodowego.

Czytaj też

W wyniku tej decyzji swoje konto na TikToku zamknęła m.in. stanowa agencja turystyki, która miała tam ponad 60 tys. obserwujących. Podobną decyzję podjęły stanowe media publiczne, a nad krokiem takim zastanawia się obecnie sześć publicznych uczelni z Dakoty Południowej – pisze „WSJ".

Jako pierwsza korzystania z TikToka na publicznych urządzeniach zakazała jednak Nebraska – stan ten podjął tę decyzję w czasie, kiedy TikTok cieszył się zdecydowanie mniejszą popularnością niż dziś, bo w 2020 roku.

TikTok odcina się od zarzutów

Chińska platforma nie odpowiedziała na pytania „WSJ" w związku informacjami gazety. Rzecznik TikToka powiedział jednak, że „bezpieczeństwo i prywatność naszej społeczności są naszym najwyższym priorytetem".

Jak dodał „dobrostan młodzieży jest zintegrowany z naszą polityką, funkcje platformy są ograniczane wiekowo, a rodzice mają kontrolę (nad tym, co robią ich dzieci na TikToku – red.) dzięki naszym narzędziom i materiałom. Kontynuujemy inwestycje w nowe sposoby dzielenia treści ze względu na wiek użytkowników lub rodzinny charakter. Jesteśmy też pewni tego, że znajdujemy się na dobrej drodze w negocjacjach z rządem USA, aby w pełni wyjaśnić wszystkie wątpliwości wokół kwestii bezpieczeństwa narodowego".

Odnosząc się do kwestii zakazu korzystania z TikToka na urządzeniach administracji rządowej w Teksasie, platforma stwierdziła, że jest przekonana iż „powody do podjęcia tej decyzji są napędzane w głównej mierze dezinformacją na temat naszej firmy".

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama