Europejski Inspektor Ochrony Danych o AI: musimy bronić tożsamości człowieka

Europejski Inspektor Ochrony Danych dr hab. Wojciech Wiewiórowski przemawiał podczas konferencji UODO, zorganizowanej z okazji 20. rocznicy członkostwa Polski w Unii Europejskiej, 35. rocznicy wolnych wyborów w Polsce i 6. rocznicy stosowania RODO. Byliśmy obecni na tej konferencji.

Sztuczna inteligencja jest napędzana danymi

„Moje przesłanianie na najbliższych kilka lat jest takie, żebyśmy w dyskusji o sztucznej inteligencji nie utopili kwestii ochrony danych osobowych i ochrony prywatności” – powiedział Wiewiórowski.

„Nie jesteśmy naiwną społecznością – wiemy, że sztuczna inteligencja jest napędzana danymi, o których mówi się, że nie są danymi osobowymi. Niektórzy operatorzy twierdzą, że dokonali prawidłowej anonimizacji danych, tak by nie można było mówić o danych osobowych” – skomentował, jednocześnie powątpiewając w te zapewnienia.

Akt o sztucznej inteligencji a ochrona danych

W swoim wystąpieniu inspektor zaznaczył, że Akt o sztucznej inteligencji został stworzony w celu komercjalizacji AI. „Mówimy o rozwiązaniach praktycznych, mających wywołać efekt rynkowe” – zaznaczył.

Zauważył przy tym, że wspomniana regulacja nie odnosi się wystarczająco do kwestii etycznych i praw podstawowych, do których należy ochrona prywatności i danych osobowych.

Sztuczna inteligencja kontrolowana przez kilka firm

„Świat sztucznej inteligencji jest kontrolowany, podobnie jak wiele innych sfer cyfrowych, przez bardzo ograniczoną liczbę dużych firm, które jako jedyne mają możliwość rozwijania i wdrażania AI na dużą skalę” – stwierdził Europejski Inspektor Ochrony Danych.

Podkreślił, że firmy te podejmują kluczowe decyzje, które mają ogromny wpływ na ludzkość, jednak „ludzkość nie jest częścią żadnego istotnego procesu decyzyjnego”.

Ekspert odniósł się też szerzej – nie tylko do sztucznej inteligencji, ale też całego Internetu: „Przestrzenie internetowe nie są ekosystemami, to są plantacje; wysoce skoncentrowane i kontrolowane środowiska, bliższe rolnictwu przemysłowemu, czy hodowli kurczaków” – skomentował.

W centrum uwagi powinni być ludzie

„Nie chciałbym, aby ochrona danych osobowych przekształciła się w jedno z zagadnień związanych ze sztuczną inteligencją. Poszanowanie ochrony danych osobowych jest niezbędnym warunkiem wstępnym, aby umieścić ludzi w centrum uwagi i wyprzedzić technologię” – stwierdził Wiewiórowski.

„Musimy bronić tożsamości człowieka i jego prawa do ochrony danych osobowych” – dodał.

Gdzie możemy być za 5 lat?

Według Europejskiego Inspektora Ochrony Danych, regulatorzy powinni „opracować drogę do przyszłości, która może być sprawiedliwa i uczciwa dla wszystkich”. Przedstawił trzy scenariusze, które jego zdaniem mogą wydarzyć się w przeciągu najbliższych pięciu lat.

„Pierwszy scenariusz jest taki, że nic się nie zmieni od strony prawnej i od strony ochrony danych osobowych” – mówił.

Drugi scenariusz, według Wiewiórowskiego, zakłada, że RODO zostaje niezmienione, ale zmieni się prawo ochrony danych i będzie ono skutecznie egzekwowane. „Zaangażują się w to organy do spraw konkurencji i praw konsumentów, które będą sprawdzać, czy prawo ochrony danych w kontekście sztucznej inteligencji jest przestrzegane” - skomentował ekspert.

Zgodnie z trzeciem scenariuszem przepisy zostaną zmienione w ramach przejrzystego i spójnego procesu zmian. Ochrona danych zostanie ujęta i usystematyzowana w oddzielnych unijnych aktach prawnych „Nie jestem fanem tego rozwiązania, ale jest ono bardzo prawdopodobne” – podsumował Wiewiórowski.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].