#CyberMagazyn: Armia IT i pracownicy wielkich korporacji. Ukraina w świecie technologii

Dramat walczącej z rosyjskim najeźdźcą Ukrainy trwa.  Gdy heroizm broniącego się sąsiada wzbudza podziw świata, CyberDefence24.pl przyjrzał się wkładowi Ukraińców w rozwój świata technologii.

Kraj nad Dnieprem stawia także opór w cyberprzestrzeni, gromadząc „Armię IT Ukrainy" do hakowania witryn Rosji i jej sojuszników i wzywając liderów technologii do zaangażowania się w walkę w wirtualnym świecie. Ukraińskie „wojsko" technologiczne apeluje o pomoc w zamykaniu rosyjskich stron, wyłapywaniu rosyjskich agentów i osób pracujących w porozumieniu z krajem napastników i ma już dziesiątki tysięcy zwolenników. Obok Anonymous i innych grup haktywsitów, podążają za własnymi celami.

„Tworzymy Armię IT. Potrzebujemy talentów cyfrowych" – zauważył na Twitterze Mychajło Fiodorow, który jest zarówno wicepremierem Ukrainy, jak i ministrem ds. transformacji cyfrowej. „Będą zadania dla wszystkich. Nadal walczymy na froncie cybernetycznym. Pierwsze zadanie to kanał dla cyberspecjalistów."

Tu byli Ukraińcy.  Udział w rozwoju nowych technologii

Liczba specjalistów IT daje Ukrainie drugie miejsce po Polsce, która ma ponad 275 tys. takich pracowników. Dla porównania, na Białorusi jest tylko 55 tys. specjalistów IT, a w Rumunii 120 tys.

Wiele globalnych firm takich jak Siemens, Oracle, Samsung, Snapchat, Ericsson, czy Magento posiada lub posiadało swoje oddziały Research & Development w Kijowie, Lwowie, Charakowie czy Odessie. Ukraiński sektor IT jest jedną z trzech największych usług eksportowych (po rolnictwie i przetwórstwie towarów), a w 2021 roku odnotował wzrost do 7 miliardów dolarów (z 5 miliardów dolarów w 2020 roku).

WhatsApp, PayPal, Spark Mail i People.ai zostały założone przez Ukraińców, a firmy takie jak Grammarly mają duże biura w Kijowie. JustAnswer, z około 1/3 swojej siły roboczej na Ukrainie, pracuje nad sposobem przeniesienia i odszkodowań dla pracowników, ponieważ wielu z nich ewakuuje się lub przygotowuje do służby wojskowej.

Ukraińskie start-upy

Jednak zdaniem naszej ekspertki, Ukraina to nie tylko outsourcing IT czy staff augmentation, ale również ekosystem startupowy. Ukraińskie start-upy w zakresie oprogramowania i sprzętu w dziedzinie technologii kosmicznych, agrotech, nauki, medycyny, logistyki, sztucznej inteligencji i blockchain odnoszą globalne sukcesy.

"Zauważalne jest zdecydowane przejście od outsourcingu do firm produktowych o globalnym potencjale. Niektóre, takie jak Grammarly, Preply czy People.ai, są już dobrze znane. Użytkownicy znają aplikacje WhatsApp, używają jej na co dzień, nie wiedząc, że jej współzałożyciel pochodzi z Ukrainy, a którą w 2014 roku nabył Facebook za 19,3 mld dolarów" – mówi Katarzyna Kowaluk-Toszek.

Inna aplikacja, znana na całym świecie, zwłaszcza użytkownikom komputerów Mac - CleanMyMac, która wspiera bezpieczeństwo i usuwa malware z komputerów, również powstała w Kijowie. W przypadku Snapchata - technologia maskowania zastosowana w Snapchacie została stworzona przez firmę Looksery z Odessy na Ukrainie.

"Mówiąc o start-upach z Ukrainy, nie można nie wspomnieć o open-source'owym narzędziu Gitlab, które powstało w 2011 roku, a dziś jest notowane na amerykańskiej giełdzie NASDAQ. Wśród jego użytkowników są takie organizacje, jak: NASA, Europejska Organizacja Badań Jądrowych, Goldman Sachs, Simens, AT&T, czy IBM" – wymienia ekspertka.

Nowe życie. Pomoc w zdobyciu pracy dla Ukraińców w IT

Pani Katarzyna jest też pomysłodawczynią akcji skierowanej do polskich firm w celu pomocy w zatrudnianiu osób z branży IT z Ukrainy. Sama nie ma korzeni ukraińskich, ale jak wspomina, urodziła się w wschodniej Polsce, dla której nazwiska kończące się na „-uk" są charakterystyczne, podobnie jak w Ukrainie.

Jak mówi: "Po pierwszej fali pomocy materialnej, zaczęłam się zastanawiać, w jaki inny sposób mogę jeszcze pomóc. Mężczyźni poszli walczyć, firmy zabierają projekty z Ukrainy, kobiety jadą same z dziećmi do Polski... Dziś jest szok, stres, emocje, ale jutro brak pieniędzy i konieczność rozpoczęcia życia na nowo".

"W ciągu kilku chwil dotychczasowy porządek, życie i świat, jakie znamy, legły w gruzach. Kobiety i dzieci oraz młodzi studenci z Ukrainy zmuszeni zostali całe swoje życie spakować do kilku plecaków czy walizki i uciekać. A wśród nich wiele kobiet z branży IT, które dziś muszą rozpocząć nowe życie w nowym miejscu i znaleźć nową pracę. Ten projekt to nasza spontaniczna inicjatywa" - opowiada Katarzyna Kowaluk-Toszek. "Tak narodziła się inicjatywa pomocy z zatrudnieniu uchodźców kobiet, studentów w obszarze IT. Oprócz pracy wraz z partnerami chcemy zapewnić pomoc w nauce języka polskiego, czy w opiece nad dziećmi" - opowiada.

Na co dzień wspiera polskie kobiety w IT, dlatego czuje się szczególnie zobowiązana do wsparcia uchodźców, a zwłaszcza - ukraińskie koleżanki z branży IT oraz studentów.

"Bez względu na staż pracy i technologię, naszym celem jest pomoc w znalezieniu pracy/ projektów. Nasza inicjatywa skierowana jest do programistów, grafików, UX/UI Designerow, projekt managerów, scrum masterow, testerów i innych, ale dzięki wsparciu naszych partnerów juz teraz planujemy przygotować programy mentoringowe dla studentów (przyp. studia na Ukrainie rozpoczyna się wcześniej niż w Polsce) oraz re-skilling dla kobiet, które chcą się przebranżowić i są zainteresowane praca w IT. Poszukujemy również partnerów do prowadzenia i przygotowania kursów online z języka polskiego czy przedszkola oferujące na start pomoc w opiece nad dziećmi" - wskazuje nasza rozmówczyni.

Założycielka Absolut Systems i inicjatorka akcji społecznej na co dzień prowadzi swoją firmę technologiczną i mówi, że to jest dość nietypowe w tej branży.

 „Kobieta na czele software house'u jest jednak rzadkością. Kobiety stanowią zaledwie 30 proc. wszystkich programistów w Polsce, w Ukrainie jest to ok. 20 proc. Mimo stereotypów i błędnych przekonań, kobiety świetnie sprawdzają się w zawodach IT i wnoszą dużo wartości dodanej do projektów. Mam taką swoją małą misję, a generalnie lubię pomagać, by pomóc kobietom przebranżowić się, stawiać pierwsze kroki i przechodzić do branży IT, czy też wspierać osoby „wykluczone" np. z zespołem Aspergera czy autyzmem i wykorzystywać ich świetne predyspozycje w świecie technologii - mówi.

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.