Technologie
Chiny walczą z fałszywymi informacjami tworzonymi przez sztuczną inteligencję
Chiński regulator internetu zapowiedział, że rusza z kampanią, której celem jest „uwolnienie narodu od fałszywych wiadomości”. To kolejny krok po tym, jak kilka dni temu tamtejsze władze aresztowały mężczyznę za fake newsa, stworzonego przy pomocy ChatuGPT.
Chińska Państwowa Administracja Cyberprzestrzeni (CAC) wydała oświadczenie, z którego wynika, że celem działania regulatora internetu ma być walka z „prezenterami” generowanymi przez sztuczną inteligencję, „oczyszczenie sieci z nieautoryzowanej dezinformacji”, a celem ma być „uwolnienie narodu od fałszywych wiadomości” - podaje serwis The Register.
Działania CAC mają być skoncentrowane szczególnie na krótkich platformach wideo i wyszukiwarkach, wirtualnych prezenterach AI czy fejkowych kontach informacyjnych, które są tworzone by naśladować legalne źródła wiadomości. Ich celem jest wzbudzenie emocji, przyciąganie uwagi i generowanie ruchu.
Chiński regulator internetu miał już „oczyścić sieć” z około 107 tys. fałszywych kont informacyjnych oraz podszywających się pod prezenterów i 835 tys. fejkowych informacji. Jednocześnie obywatele mają być zachęcani, by zgłaszać fałszywe konta informacyjne.
Czytaj też
Areszt za fake news
Przypomnijmy, że Chiny nie walczą z fake newsami i dezinformacją (rozumianą w ich mniemaniu jako wiadomości niezgodne z linią partii – red.) jedynie w teorii, ale także w praktyce. Kilka dni temu chińska policja aresztowała mężczyznę, który wykorzystał ChatGPT do wygenerowania fake newsów o katastrofie pociągu, w której miało zginąć 9 osób i która miała mieć miejsce w północno-zachodniej prowincji Gansu.
To pierwszy taki przypadek w kraju, co pokazuje realne działanie chińskich władz w zakresie ścisłego regulowania sztucznej inteligencji.
Czytaj też
ChatGPT niedostępny w Chinach
Popularny chatbot od OpenAI nie jest oficjalnie dostępny w Chinach, choć użytkownicy próbują uzyskać do niego dostęp za pośrednictwem VPN (wirtualnej sieci prywatnej). Natomiast Alibaba – chiński gigant cyfrowy udostępnił swój duży model językowy, który ma być odpowiednikiem ChatuGPT. Mimo to musi on działać zgodnie z rządowymi regulacjami, wydanymi przez CAC.
Czytaj też
Według chińskiego regulatora internetu, czatbot koncernu ma potencjał „mobilizacji społecznej" i powinien być uregulowany tak, aby zapewnić zgodność jego działania z obowiązującą w Chinach ideologią komunistyczną oraz wytycznymi chińskiego socjalizmu.
Czytaj też
„Czyszczenie internetu”
Oficjalnie w akcji CAC ma chodzić o to, by „kierujący platformami internetowymi chronili uzasadnione prawa i interesy internautów w uzyskiwaniu wiarygodnych i prawdziwych informacji”, a - jednocześnie - by zachęcać internautów do aktywnego zgłaszania fałszywych wiadomości oraz kont fejkowych prezenterów wiadomości czy mediów.
Deepfake to nic nowego w Chinach – już w 2018 roku chińska państwowa agencja informacyjna Xinhua pokazała prezentera wygenerowanego przy pomocy tej technologii, opartej na sztucznej inteligencji.
/NB
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].