Social media
Twarze dezinformacji. Tak wyglądały fałszywe konta na Facebooku i Twitterze skierowane do Ukraińców
Facebook i Twitter usunęły dwie antyukraińskie operacje wpływu, jedną powiązaną z Rosją, a drugą z Białorusią - podały znane platformy mediów społecznościowych. Większa z dwóch grup dezinformacyjnych działała w Rosji, a także w zdominowanych przez Rosję regionach Donbasu i Krymu na Ukrainie.
Jak podaje nbc.com, jedną z operacji była kampania propagandowa, prowadzona za pomocą strony internetowej promującej antyukraińskie punkty dyskusyjne, była pochodną znanej rosyjskiej operacji dezinformacyjnej. Rzecznik Facebooka powiedział, że używano twarzy wygenerowanych komputerowo, aby zwiększyć wiarygodność fałszywych felietonistów na kilku platformach, w tym na Instagramie.
Druga kampania wykorzystywała zhakowane konta do rozpowszechniania podobnej antyukraińskiej propagandy i była powiązana ze znaną białoruską grupą hakerską.
Czytaj też
Eksperci od dezinformacji ostrzegają, że Rosja nadal będzie próbowała manipulować narracją na temat Ukrainy i skupi się na twierdzeniach Władimira Putina. Kanały usunięte przez Facebooka i Twittera promowały treści, o których wspominał sam Putin w swoim przemówieniu, zapowiadającym operację wojskową, która od tego czasu przekształciła się w inwazję na dużą skalę.
Rosja nadal stosuje strategie dezinformacji - w szczególności z wykorzystaniem oprogramowania, które może tworzyć realistyczne i oryginalne ludzkie twarze. Takie jak poniższe - Vladimira Bondarenko, rzekomego blogera z Kijowa, który „nienawidzi rządu ukraińskiego” i Iriny Kerimowej, nauczycielki z Charkowa. Oba profile, jak wiele innych, zostały wygenerowane za pomocą sztucznej inteligencji. Tacy ludzie nie istnieją.
Według nbc.com, Facebook usunął 40 profili powiązanych z operacją dezinformacyjną, twierdząc, że są one niewielką częścią większej operacji budowania osobowości, która rozprzestrzeniła się na Twitterze, Instagramie, Telegramie i w rosyjskich sieciach społecznościowych. Twitter poinformował, że zablokował ponad 12 kont, które umieszczały linki do nowej strony propagandowej o nazwie Ukraine Today.
Czytaj też
„27 lutego na stałe zawiesiliśmy kilkanaście kont i zablokowaliśmy udostępnianie kilku linków, co stanowi naruszenie naszej polityki na platformie, dotyczącej manipulacji i spamu. Nasze śledztwo jest w toku, jednak nasze wstępne ustalenia wskazują, że konta i sieci pochodzą z Rosji i próbowały zakłócić publiczny dyskurs na temat trwającego konfliktu na Ukrainie” – przekazał w oświadczeniu rzecznik Twittera.
Z kolei Ivy Choi, rzecznik YouTube, powiedział, że firma usunęła szereg kanałów związanych z rosyjską operacją wpływu, chociaż kanały te mają bardzo małą liczbę subskrybentów.
Facebook zlikwidował też inną operację dezinformacyjną prowadzoną przez znaną grupę hakerską z Białorusi, która atakowała Ukraińców. Firma poinformowała, że grupa ta włamała się na konta w mediach społecznościowych, aby wykorzystać je do szerzenia prorosyjskiej propagandy. Hakerzy atakowali dziennikarzy, personel wojskowy i lokalnych urzędników publicznych na Ukrainie, używając zhakowanych kont e-mail i haseł do logowania się na ich profilach na Facebooku.
Czytaj też
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany