Reklama

Social media

Raport Mety o prawach człowieka. Szerzenie nienawiści, podżeganie do dyskryminacji i przemocy?

fot. Barefoot Communications/ Unsplash/ Domena publiczna
fot. Barefoot Communications/ Unsplash/ Domena publiczna

Właściciel Facebooka (Meta) opublikował pierwszy roczny raport dotyczący praw człowieka na swojej platformie. Ma to miejsce po tym, jak pojawiały się zarzuty o lekceważeniu nadużyć w postaci publikowania informacji, które realnie wpływały na sytuację społeczno-polityczną i przemoc w Indiach czy Birmie.

Reklama

Wspomniany raport Mety obejmuje lata 2020 i 2021, zlecony został firmie prawniczej Foley Hoag. Jak podaje Reuters, zawiera on ocenę wpływu platformy na prawa człowieka w Indiach. Do tej pory takie organizacje jak Human Rights Watch czy Amnesty International oskarżały giganta o opóźnioną reakcję w zakresie moderacji treści, która realnie miała przełożyć się na bezpieczeństwo w tym miejscu.

Reklama

Kancelaria prawna miała ocenić, że „widzi potencjał w zakresie powiązania Mety z istotnymi zagrożeniami dla praw człowieka”, w tym „szerzenia nienawiści, podżegania do wrogości, dyskryminacji czy przemocy”. Ocena jednak nie obejmuje oskarżeń w zakresie „stronniczości w moderacji treści”.

O tym, że Meta realnie – poprzez publikowane treści i zbyt późną reakcję na mowę nienawiści – przyczynia się do napięć w Indiach alarmowali już od dawna obrońcy praw człowieka.

Reklama

W swoim raporcie firma wspomniała, że „analizuje zalecenia z Indii”, ale nie zobowiązała się do wdrożenia nowych zasad w tym zakresie.

Przypomnijmy, że dyrektor ds. polityki publicznej w Indiach zrezygnował w 2020 roku ze stanowiska, po tym jak „WSJ” ujawnił, że sprzeciwia się oznaczaniu kont hinduskich nacjonalistów za promowanie do przemocy.

Czytaj też

Zaostrzenie prawa względem platform

W lutym 2021 roku przyjęto regulacje w Indiach wskazujące, że m.in. Facebook, YouTube i Twitter odpowiadają za treści na swoich platformach. Media społecznościowe muszą ujawnić władzom w ciągu 72 godzin dane osób, które rozpowszechniają dezinformację lub godzą w suwerenność państwa.

Jeśli w mediach społecznościowych pojawią się m.in. treści zagrażające integralności, bezpieczeństwu i suwerenności Indii oraz utrzymaniu publicznego porządku i nie zostaną usunięte w ciągu 36 godzin od zgłoszenia, to te platformy zostaną pociągnięte do odpowiedzialności.

Algorytm Facebooka szkodliwy także w Polsce

Jak informowaliśmy na naszych łamach, z dokumentów ujawnionych przez sygnalistkę i byłą pracowniczkę Facebooka Frances Haugen wynikało, że zmiany algorytmu Facebooka z 2018 roku wywołały „społeczną wojnę domową” w Polsce.

Osoby korzystające z Facebooka chętniej dzieliły się postami zawierającymi „dezinformację, toksyczne i brutalne treści”. Nowy algorytm sprawił, że tego rodzaju materiały na Facebooku zaczęły rozprzestrzeniać się znacznie szybciej niż wcześniej - a sam portal w rezultacie stał się miejscem przepełnionym negatywnymi emocjami.

Czytaj też

/NB

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama