Reklama

Social media

Mastodon coraz mniej interesujący. Widać pierwsze spadki w liczbie użytkowników

Autor. Battenhall / Unsplash

Zdecentralizowana sieć społecznościowa Mastodon, która okazała się przebojem po przejęciu Twittera przez Elona Muska, pod koniec ubiegłego roku zyskała wielu nowych użytkowników. Obecnie jednak zainteresowanie Mastodonem spada.

Reklama

Mastodon, a szerzej – zdecentralizowane Fediwersum, którego jest częścią, zaczął zyskiwać na popularności po przejęciu Twittera przez Elona Muska.

Reklama

O tym, czym jest ta platforma i jak z niej korzystać, pisaliśmy na łamach CyberDefence24.pl w tym tekście – można go traktować zarówno jako tekst informacyjny, jak i przewodnik.

W krótkim czasie na Mastodonie pojawili się dziennikarze, urzędnicy unijni oraz inne osoby publiczne do tej pory korzystające wyłącznie z Twittera. Korzystanie z Fediwersum nie wiąże się bowiem z korporacyjną, ani arbitralną cenzurą, z którą po przejęciu popularnej platformy mikroblogowej zaczął kojarzyć się Musk.

Reklama

Czytaj też

Powolny odpływ użytkowników

Magazyn „Wired" informuje jednak, że baza użytkowników Mastodona zaczęła topnieć, tak samo jak zainteresowanie samą usługą.

W grudniu ub. roku korzystało z niego 2,5 mln użytkowników miesięcznie, w styczniu tego roku natomiast liczba ta zmalała do ok. 1,4 mln – pisze „Wired".

Czemu zawdzięczamy spadki zainteresowania Mastodonem i Fediwersum? Być może trudnościom z nawigacją po tej usłudze lub też po prostu chęcią pozostania na Twitterze – bo jednak nie wszyscy przenieśli się do Fediwersum, a serwis przejęty przez Muska nadal istnieje, mimo spekulacji, że upadnie w ciągu tygodnia. Ostatecznie również w świecie nowych technologii okazuje się, że „najbardziej lubimy te piosenki, które już znamy".

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama