Reklama

Według autorów raportu, większość pracowników należy do pokolenia urodzonego w latach 1981 do 1999, czyli jeszcze w zeszłym stuleciu. Jednak ich przyzwyczajenia w porównaniu do tzw. Baby Boomers, znacznie odbiegają od dotychczasowych standardów.

Pokolenie Baby Boomers, to ludzie urodzeni w czasach powojennych, pomiędzy rokiem 1947 a 1965. Różnica pomiędzy higieną pracy tych dwóch pokoleń jest widoczna niemal od razu. Chodzi o wszechobecne używanie telefonów komórkowych w podczas codziennych zadań.

Jak podają autorzy raportu, 60 proc. badanych z nowego pokolenia pracowników, nie zdecyduję się na prace, jeżeli w firmie zabronione będzie korzystanie z urządzeń mobilnych i administracja IT zablokuje dostęp do popularnych portali społecznościowych.

Granica pomiędzy używaniem urządzeń do celów prywatnych oraz służbowych, jak mówi raport Forcepoint, praktycznie nie istnieje dla nowego pokolenia pracowników. Niestety w ramach korzystania z nowych rozwiązań, pokolenie Millennialsów, nie korzysta w sposób bezpieczny z haseł.

Wypadają zdecydowanie gorzej, na tle starszego pokolenia, ponieważ jedynie 33 proc. z nich używa bezpiecznych haseł na wszystkich kontach, w porównaniu ze starszym pokoleniem, które robi to w 53 procentach. Jest to o tyle zaskakujące, że to samo badanie pokazuję, że nowe pokolenia rozumie i używa silnych haseł bezpieczeństwa przy dostępie do swoich kont, badanie pokazuję wynik 70 proc. przebadanych. A jednak 42 proc. zdarza się używać tego samego hasła do różnych usług sieciowych. Widać także, że nie uczą się oni na błędach, ponieważ jak pokazuje raport, 35 proc. z pracowników, którzy już doświadczyli włamania na swoje konta, dzieli się swoimi hasłami z innymi osobami w biurze.

Wszystko to może być spowodowane niskim poziomem wiedzy na temat zagrożeń w świecie cybernetycznym, aż 16 proc. pracowników nowego pokolenia uważa, że za bezpieczeństwo w firmie odpowiada dział IT, a nie oni sami. Widać to także w problemach, jaki trapią to pokolenie, gdzie 54 proc. z nich, bardziej martwi się szybkością internetu a nie bezpieczeństwem informacji.

Jednak pracodawcy nie są bez winy, ponieważ jak pokazuje raport, 45 proc. z pracowników nie przeszło żadnego szkolenia z zakresu cyberbezpieczeństwa. To tłumaczy dlaczego 20 proc. z nich sprawdzało przy połączeniu do otwartego punktu dostępowego, stan swojego konta lub dokonywało płatności.

Alarmujące jest także używanie przez Millennialsów prywatnych urządzeń zarówno do pracy jak i do własnego użytku. Jak mówią w podsumowaniu raportu, jego autorzy, bez zmiany podejścia działów IT wobec pracowników oraz odpowiednio zintensyfikowanych szkoleń, trudno będzie mówić o bezpieczeństwie informacji w korporacjach oraz instytucjach rządowych.

Całość raportu jest dostępna na stronie Forcepoint.

Czytaj też: Raport: Wzrost cyberzagrożeń na smartfonach o 98 procent

Reklama

Komentarze

    Reklama