Reklama

Prywatność

Zabiła swojego chłopaka. Wcześniej stalkowała go lokalizatorem AirTag

Autor. Eddie Pipocas / Unsplash

Według relacji świadków i policji z Indianapolis, 26-letnia mieszkanka tego miasta zabiła swojego chłopaka, kilkukrotnie potrącając go samochodem. Wcześniej stalkowała go z użyciem lokalizatora AirTag Apple’a i oskarżała o niewierność.

Reklama

Sprawę opisuje dziennik „Washington Post", który dotarł do jej akt sądowych. Z dokumentów wynika, że kobieta wyśledziła fakt, że jej chłopak jedzie do jednego z pubów. Zrobiła to z wykorzystaniem lokalizatora AirTag produkowanego przez Apple'a, który umieściła wcześniej w tajemnicy w samochodzie mężczyzny.

Reklama

Swojego partnera podejrzewała o zdradę, dlatego zaczęła go śledzić – kiedy weszła do pubu, zapytała – według akt – obsługę, czy był tu wcześniej mężczyzna z dredami. Wkrótce go odnalazła, doszło też między nimi, do – jak zeznali świadkowie zajścia – brutalnej konfrontacji, gdyż w klubie bawił się z inną kobietą.

Z dokumentów sprawy wynika, że wtedy 26-latka wsiadła do samochodu i potrąciła swojego partnera, a kiedy ten się przewrócił – trzykrotnie zawróciła i potrąciła go ponownie. W wyniku odniesionych obrażeń, 26-letni mężczyzna zmarł, a kiedy na miejsce przyjechała policja, jego ciało wciąż znajdowało się pod samochodem kobiety.

Reklama

Sprawczynię aresztowano i oskarżono o morderstwo.

AirTagi nadal są narzędziem przemocy

O tym, że lokalizatory AirTag od Apple'a są wykorzystywane jako narzędzie przemocy domowej i przemocy w związkach, na łamach naszego serwisu pisaliśmy niejednokrotnie.

Koncern Apple odnosząc się do negatywnych komentarzy opinii publicznej w związku z rosnącym zjawiskiem wykorzystywania lokalizatorów do celów krzywdzenia innych osób, wprowadził mechanizmy, które miały chronić przed wykorzystywaniem tych gadżetów do stalkingu i przemocy.

Dziennik „Washington Post" jednak przeprowadził niezależną weryfikację ich skuteczności i wykazał, że nie można na nich całkowicie polegać, zwłaszcza w przypadku użytkowników telefonów z systemem Android, którzy nie mają tyle możliwości sprawdzenia, czy ktoś ich nie śledzi AirTagiem, co osoby korzystające z iPhone'ów firmy Apple.

W opisanej wyżej sprawie, kobieta początkowo zaprzeczała, jakoby śledziła swojego partnera z wykorzystaniem AirTaga. W toku śledztwa jednak przyznała, że istotnie, umieściła AirTag na tylnym siedzeniu jego samochodu.

Chłopak podejrzewał, że jest śledzony – opowiadał o tym swojej koleżance, z którą feralnej nocy bawił się w pubie, pod którym został zamordowany przez swoją dziewczynę. Według relacji kobiety, młody mężczyzna skarżył się, że dziewczyna ciągle wysyła mu SMS-y, z których wynika, że doskonale wie, gdzie on przebywa – mimo tego, że nie śledziła go fizycznie. Chłopak podejrzewał więc, że gdzieś w jego samochodzie znajduje się lokalizator GPS.

Nowe technologie bardzo często stają się narzędziem przemocy domowej i przemocy w związkach. O tym, jak można reagować na to zjawisko i jak się chronić przed wykorzystaniem ich przeciwko nam, można przeczytać na łamach CyberDefence24 m.in. w tym tekście.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama