Reklama

Prywatność

65 lat za zabójstwo żony. Dowodem... dane z opaski fitness FitBit

Autor. Ari Spada / Unsplash

Connie Dabate została zamordowana w 2015 roku. Jak się okazało – przez swojego męża, który został niedawno skazany na 65 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna wpadł przez dane z FitBita żony, które nie pokrywały się z jego zeznaniami ws. śmierci kobiety.

Reklama

Dabate zginęła w 2015 roku. Według jej męża Richarda – w wyniku zabójstwa, którego miał dokonać włamywacz, który rzekomo wtargnął do ich domu. Mężczyzna miał być świadkiem śmierci swojej żony, gdyż napastnik – jak zeznawał – przywiązał go do krzesła, a jego żonę zastrzelił. Żadna z tych informacji nie okazała się jednak prawdziwa.

Reklama

Jak FitBit żony opowiedział o jej śmierci

Reklama

Richard Dabate został w ub. czwartek skazany na 65 lat kary pozbawienia wolności za zabójstwo swojej żony.

Jego poprzednie zeznania zostały całkowicie obalone przez dane z opaski fitnessowej FitBit, która należała do Connie. Informacje zapisane w urządzeniu ujawniły, że w czasie, kiedy miało dojść do włamania połączonego z zabójstwem, kobieta była na siłowni – nie mogła więc zostać zastrzelona przez rzekomego włamywacza.

Czytaj też

FitBit zarejestrował również ostatni ruch kobiety około godziny 10.05 rano. To o godzinę później, niż czas podany przez męża zamordowanej kobiety – według niego do zdarzenia, w którym Connie straciła życie, doszło krótko po 9.00.

Według jego zeznań, kiedy zapomniał laptopa do pracy i wrócił do domu, na terenie nieruchomości zastał włamywacza, który miał plądrować jedną z szaf. W wyniku nakrycia, włamywacz miał zamordować Connie, a Richarda skrępować i przywiązać do krzesła.

Śladów włamania w domu nie wykryto, a policja szybko zorientowała się w wyniku analizy danych z urządzenia, że w zeznaniach Richarda „coś nie gra". Rozbieżność danych z FitBita i zeznań mężczyzny niezależnie potwierdziły nagrania z lokalnych kamer organizacji YMCA, na których widać kobietę w okolicy budynku siłowni w czasie, w którym już miała rzekomo nie żyć.

To nie pierwsza sprawa morderstwa, którą pomógł rozwiązać FitBit

W 2018 roku odnaleziono ciało 67-letniej kobiety pracującej w aptece – Karen Navarry – która siedziała w swoim fotelu z nożem kuchennym w ręce – to właśnie nim miała wcześniej poderżnąć sobie gardło.

Początkowo sprawę traktowano jako samobójstwo. Jednak dane z opaski FitBit wykazały, że kobieta zmarła pięć dni przed czasem odnalezienia jej ciała. Urządzenie zarejestrowało dokładną godzinę zgonu, czyli 15.28 – to wówczas opaska przestała odbierać zapis tętna kobiety.

Zapisy z kamer bezpieczeństwa sąsiadów wskazały, że w tym samym czasie w okolicy jej domu parkował samochód 90-letniego ojczyma kobiety. Wraz z informacjami, które napłynęły z zakładu medycyny sądowej, wskazującymi, iż rana na szyi Karen bynajmniej nie została zrobiona przez nią samodzielnie (choć stała się przyczyną jej śmierci), dane z opaski pozwoliły śledczym stwierdzić, że w jej przypadku mieli do czynienia z zabójstwem.

Czytaj też

Ojczym kobiety zaprzeczył, jakoby miał cokolwiek wspólnego z morderstwem pasierbicy – jednak w jego garażu znaleziono kurtkę na którym widniała wielka plama krwi. Krwią ubrudzony był również odnaleziony podczas przeszukania t-shirt. Badania wykazały, że krew należała właśnie do Karen.

Mężczyzna nigdy nie został jednak skazany – ze względu na jego zły stan zdrowia do procesu nie doszło, a ostatecznie ojczym Karen zmarł 10 września 2019 roku, przebywając w areszcie.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama