Polityka i prawo
Prezydent Tajwanu: trzeba wzmocnić bezpieczeństwo informatyczne
Tajwan musi wzmocnić zabezpieczenia swoich systemów informatycznych, by chronić się przed hakerami, którzy biorą na cel usługi finansowe i systemy bankowe - podkreśliła w poniedziałek prezydent Caj Ing-wen, ogłaszając strategię obrony przed cyberatakami.
Obawy o bezpieczeństwo informatyczne nasiliły się na Tajwanie od czasu, gdy w lipcu zeszłego roku hakerzy zaatakowali bankomaty jednego z dużych banków. W lutym br. zaatakowany został system tajwańskiej giełdy. W październiku celem hakerskiego ataku był system transferu pieniędzy tajwańskiego Far Eastern International Bank.
Prezydent Caj podkreśliła pilną potrzebę "stworzenia skutecznego systemu bezpieczeństwa informatycznego". Ostrzegła, że "ataki hakerów, oszustwa i wymuszenia w internecie rzutują na życie ludzi, ład społeczny, a nawet zagrażają bezpieczeństwu narodowemu".
Reuters zwraca uwagę, że sieć wymiany informacji między bankami SWIFT, wykorzystywana do transferu bilionów dolarów dziennie, ostrzegła w zeszłym miesiącu, iż zagrożenie cyberatakami wzrasta, ponieważ hakerzy sięgają po coraz nowocześniejsze narzędzia i technologie.
Caj wskazała, że po objęciu przez nią w maju 2016 r. urzędu prezydenta "bezpieczeństwo informatyczne podniesiono na Tajwanie do poziomu bezpieczeństwa narodowego", a w rządzie powstał wydział bezpieczeństwa informatycznego.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany