Polityka i prawo
Zarzuty względem Działu Przeciwdziałania Dezinformacji NASK. Cieszyński odpowiada: „Manipulacja”
Były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński zdecydował się zabrać głos w sprawie zarzutów obecnego Ministerstwa Cyfryzacji względem Działu Przeciwdziałania Dezinformacji w NASK. Polityk uważa, że wicepremier i jego następca w resorcie Krzysztof Gawkowski „kłamie na ten temat”.
Przypomnijmy, że w poniedziałek ukazała się publikacja na temat Działu Przeciwdziałania Dezinformacji (DPD) w NASK Państwowym Instytucie Badawczym, podlegającym pod Ministerstwo Cyfryzacji. Według „Gazety Wyborczej” przed wyborami zamiast zajmować się walką z rosyjską propagandą i fake newsami, sprawdzano, co Polacy myślą o PiS i ówczesnym rządzie. Całość doniesień opisujemy w tym materiale.
Czytaj też
W poniedziałek - krótko po ujawnieniu informacji - nowe Ministerstwo Cyfryzacji zorganizowało konferencję prasową na temat DPD w NASK.
„Mamy nowe informacje świadczące o tym, że mogło dochodzić do naruszenia procedur” – powiedział wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, podając przykład Działu Przeciwdziałania Dezinformacji w NASK. „Jest patologią, że dział ten mógł być wykorzystywany do działań partyjnych PiS, szczególnie w czasie kampanii wyborczej” – dodał.
Poinformował również, że trwa audyt w tej sprawie, którego wyniki poznamy wkrótce.
Czytaj też
Cieszyński: Daleko idąca manipulacja
Głos w sprawie zabrał byly minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, który stwierdził, że zarówno artykuł w „GW”, jak i zarzuty Gawkowskiego stanowią „daleko idącą manipulację”.
Wśród kwestii, które obala Cieszyński wymienia monitoring, jaki przeprowadzał zespół DPD: „Zgodnie z załączoną metodologią opierała się na monitorowaniu treści »trendujących« w sieci. Oprócz tego analitycy otrzymywali z Centrum Informacyjnego Rządu informacje o tematach, które pojawiły się w codziennym przeglądzie prasy. Następnie zespół badał, czy wokół tematu nie pojawiały się wątki dezinformacyjne, a jeśli takowe były - przygotowywany był raport problemowy opisujący ten temat. To, co raportem nazywa red. Breczko (autor artykułu - red.) jest w istocie wynikającym z przyjętej metodologii dokumentem roboczym na temat pracy zespołu tak, aby wszystkie jego działania były w pełni transparentne”.
Nieprawdziwe mają być też wyliczenia liczby osób pracujących w zespole (nie 20 osób, a 43 etaty + 9 etatów programistów).
„Nieprawdą jest też sugestia jakoby dyrektor DPD (chodzi o Mateusza Mrozka - red.) został zwolniony w wyniku audytu” - napisał Janusz Cieszyński, zwracając uwagę, że sam miał zrezygnować 31 stycznia br. Nie miał też „odmawiać wyjaśnień”, przed rezygnacją - zdaniem Cieszyńskiego nie przedstawiono mu żadnych zarzutów, a co więcej „namawiano go do zmiany decyzji”.
Kolejną kwestią, która zdaniem byłego ministra cyfryzacji nie jest prawdą są zarzuty względem Stanisława Żaryna (przedstawił już nam swoje stanowisko, które opublikowaliśmy w tym tekście). „W raportach jest jasno wskazane, które tematy pochodzą z monitoringu własnego, a które z przeglądu mediów Centrum Informacyjnego Rządu. Minister Żaryn nigdy nie nadzorował pracy CIR” - napisał Cieszyński.
Swój wpis podsumował słowami: „dla politycznej hecy zniszczono reputację i dorobek budowanego przez dwa lata zespołu”.
Opublikował też link do pliku, który zawiera wszystkie raporty DPD NASK z czasu trwania kampanii wyborczej oraz przygotowany przez naukowców załącznik, opisujący metody działania zespołu.
Całe stanowisko byłego ministra cyfryzacji możecie przeczytać poniżej:
Ministerstwo Cyfryzacji i Gazeta Wyborcza kłamią na temat działalności Działu Przeciwdziałania Dezinformacji NASK.
— Janusz Cieszyński (@jciesz) February 20, 2024
Wczorajszy artykuł red. Bolesława Breczki, a także słowa, które padły na konferencji prasowej w Ministerstwie Cyfryzacji stanowią daleko idącą manipulację. To próba…
Skierowaliśmy pytania w sprawie Działu Przeciwdziałania Dezinformacji do NASK-u, wciąż czekamy na odpowiedzi. Będziemy śledzić sprawę na bieżąco.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].*
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany