Reklama

Polityka i prawo

Wyciek e-maili zwolenników Brexitu. Operacja rosyjskich hakerów

Autor. Christoph Scholz/Flickr/CC BY-SA 2.0

Strona internetowa, publikująca e-maile pochodzące z wycieków od kilku naczelnych zwolenników Brexitu w Wielkiej Brytanii jest powiązana z rosyjskimi hakerami. Do sieci trafiła korespondencja m.in. byłego szefa agencji wywiadu MI6. 

Reklama

Witryna „Very English Coop d'Etat” ujawniła treść prywatnych e-maili m.in. byłego szefa brytyjskiego wywiadu MI6 (1999-2004) Richarda Dearlove, działaczki na rzecz wyjścia Wielkiej Brytanii z UE Giseli Stuart oraz historyka opowiadającego się za Brexitem Roberta Tombsa – informuje Reuters. 

Reklama

Czytaj też

Reklama

Atak na ProtonMail

Richarda Dearlove potwierdził agencji, że udostępnione w sieci wiadomości są autentyczne. „Rosyjska operacja przeciwko mojemu kontu Proton (usługa ProtonMail – red.) jest mi dobrze znana” – wskazał. Jego zdaniem, opublikowane na stronie materiały należy traktować z ostrożnością, biorąc pod uwagę „kontekst obecnego kryzysu w stosunkach z Rosją”.

Z kolei Robert Tombs przekazał Reutersowi, że on i jego znajomi również byli świadomi „rosyjskiej dezinformacji, bazującej na nielegalnym włamaniu”. 

Czytaj też

Operacja hakerów „Cold River”

Shane Huntley, kierujący Google Threat Analysis Group (TAG), podkreślił w rozmowie z agencją, że „Very English Coop d'Etat” była powiązana z rosyjskimi hakerami grupy „Cold River”. Potwierdzają to wskaźniki techniczne

Zdaniem Thomasa Rida, specjalisty ds. cyberbezpieczeństwa z Johns Hopkins University, witryna przypomina element wcześniejszych operacji rosyjskich hakerów. 

„To, co widzę, przypomina mi Guccifer 2 i DCLeaks” – zaznacza na łamach Reutersa. Wspomniane przez eksperta strony rozpowszechniały wycieki e-maili, skradzionych Demokratom w okresie przedwyborczym w USA w 2016 roku. „Wygląda to bardzo znajomo” – podkreślił Thomas Rid. 

Kolejny raz

Jeśli ujawnione w ramach „Very English Coop d'Etat” wiadomości rzeczywiście są prawdziwe - jak twierdzą ofiary - będzie to drugi raz w ciągu trzech lat, kiedy to rosyjscy hakerzy wykradli prywatne e-maile wysokich rangą brytyjskich urzędników, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo narodowe. 

Przypomnijmy, że w 2019 roku dokumenty handlowe, dotyczące relacji Wielkiej Brytanii i USA ujrzały światło dzienne przed wyborami na wyspie. Zostały skradzione ze skrzynki ministra handlu, Liama Foxa.

Czytaj też

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama

Komentarze

    Reklama