Polityka i prawo
Wybory w Polsce. Cieszyński: ich automatyzacja to realna korzyść
„Minimalizujemy udział człowieka i maksymalizujemy automatyzację. To realna korzyść z perspektywy wyborów” – podkreślił szef resortu cyfryzacji Janusz Cieszyński, odnosząc się do budowy Centralnego Rejestru Wyborców.
Wybory parlamentarne w naszym kraju zbliżają się dużymi krokami. Już jesienią pójdziemy do urn, aby zdecydować o układzie sił na polskiej scenie politycznej na najbliższe 4 lata. Mając na uwadze nadchodzący proces, rząd chce zadbać o zautomatyzowanie tej procedury.
Czytaj też
Zakończono I etap prac
Na początku kwietnia br. Janusz Cieszyński, od maja formalnie minister cyfryzacji, poinformował na antenie Polskiego Radia 24 o budowie Centralnego Rejestru Wyborców. Skąd taki pomysł? Chodzi o przeniesienie odpowiedzialności za przeprowadzenie procesu wyborczego z gmin na centralną administrację.
„Wiemy, że infrastruktura informatyczna w gminach jest różnej jakości i chcemy dostarczyć rozwiązanie, które sprawi, że pewność tego, że te wybory będą mogły zostać przeprowadzone będzie praktycznie 100 proc.” – mówił wówczas minister.
Teraz w TVP Info szef resortu cyfryzacji przekazał, że przed majówką zakończono I etap prac: wszystkie samorządy – niezależnie od poglądów politycznych – przekazały odpowiednie dane, będące podstawą dla Centralnego Rejestru Wyborców. Zdaniem Janusza Cieszyńskiego to pokazuje znaczenie realizowanej inicjatywy. „Bezpieczeństwo wyborów to sprawa nas wszystkich” – podkreślił.
Czytaj też
Maksymalna automatyzacja
Nie brakuje zarzutów, że tworzony Rejestr może pozwolić ministrowi cyfryzacji manipulować wynikami. „To nieprawda. Centralny Rejestr Wyborców nie służy liczeniu głosów” – podkreśla szef resortu. Jak tłumaczy, system przeznaczony jest do określania kto, w którym okręgu zagłosuje. „Każdy obywatel uprawniony do głosowania może być w danej chwili tylko w jednym miejscu uprawniony do udziału w wyborach” – zaznaczył Janusz Cieszyński, przytaczając przykład dużych miast.
Do tej pory było to kłopotliwe, ponieważ część Polaków dopisywała się do danego okręgu w ostatnim momencie, w efekcie czego mogło dojść do zakłóceń w procesie. Wynikało to z faktu, że chęć zmiany przesyłano w formie wniosku przez ePUAP, który następnie był rozpatrywany przez urzędnika. W przypadku, gdy pojawiała się presja czasu, nie zawsze mógł go na czas przetworzyć.
„Dzięki Rejestrowi proces ten jest zautomatyzowany. Minimalizujemy udział człowieka i maksymalizujemy automatyzację. To realna korzyść z perspektywy wyborów” – ocenił minister na antenie TVP Info.
Przypomnijmy, że według harmonogramu Rada Ministrów na początku sierpnia wyda komunikat, który umożliwi przeprowadzenie wyborów w oparciu o Centralny Rejestr Wyborców.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].