Polityka i prawo
USA: regulacje wykluczające kontrahentów korzystających z technologii firm z Chin jeszcze w tym tygodniu
Prace legislacyjne nad wykluczeniem z możliwości współpracy z amerykańską administracją kontrahentów korzystających ze sprzętu produkowanego przez chińskie firmy objęte sankcjami mogą zostać sfinalizowane jeszcze w tym tygodniu - informuje agencja Reutera.
Ze świadczenia usług na rzecz amerykańskiej administracji mają być wykluczeni usługodawcy korzystający z technologii i produktów dostarczanych przez którąś z pięciu chińskich spółek, które trafiły w przeszłości na tzw. czarną listę amerykańskiego resortu handlu: Huawei, ZTE, Hikvision, Dahua i Hytera Communications.
Po raz pierwszy zamiar wprowadzenia ścisłych regulacji wykluczających możliwość współpracy kontrahentów korzystających z usług firm z ChRl pojawiły się w 2019 r. w ramach nowelizacji aktu prawnego National Defense Authorization Act, w którym uzasadniono je względami bezpieczeństwa narodowego. Zakaz współpracy z pięcioma ww. spółkami został tam rozszerzony na wszystkie podmioty od nich zależne i z nimi powiązane.
Pierwotnie kontrahenci amerykańskiej administracji uzyskali czas do 13 sierpnia 2020 r. na dostosowanie się do nowych wymogów, jednakże prędko zaczęły pojawiać się wśród tych firm wątpliwości spowodowane niejasnością przepisów. Ostatnio, jak informuje serwis Defense News, stowarzyszenie podmiotów pracujących w sektorze obrony wystosowało do rządu federalnego USA prośbę o wydłużenie terminu na uzyskanie zgodności z nowymi regulacjami ze względu na problemy gospodarcze oraz opóźnienia spowodowane pandemią wirusa COVID-19.
Firmy wpisane przez administrację prezydenta Donalda Trumpa na czarną listę to - jak komentuje serwis Tech Crunch - globalni liderzy w swoich segmentach, co znacznie utrudnia współpracującym z nimi kontrahentom szybkie znalezienie alternatywnych dostawców usług bądź produktów. Huawei i ZTE dla przykładu to dwóch spośród największych producentów sprzętu telekomunikacyjnego na świecie. Dahua i Hikvision z kolei to wiodące firmy dostarczające sprzęt i oprogramowanie do działań z zakresu nadzoru elektronicznego, np. kamery wyposażone w technologię rozpoznawania twarzy.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany