Reklama

Polityka i prawo

UE przeciwko chińskim hakerom. Plan wspólnej odpowiedzi

Fot. U.S. Department of State/flickr
Fot. U.S. Department of State/flickr

Państwa członkowskie Unii Europejskiej rozważają możliwość wspólnej odpowiedzi na cyberataki przeprowadzone przez chińskich hakerów. Przyczyną takiego stanu rzeczy są dowody przedstawione przez brytyjskich specjalistów dotyczące infiltracji wewnętrznych sieci.

Eksperci z Wielkiej Brytanii podczas styczniowego spotkania technicznego poinformowali przedstawicieli Unii Europejskiej o incydentach. Przedstawili dowody dotyczące zarówno ataków wymierzonych w oprogramowania, jak i infrastrukturę przeprowadzonych przez grupę Advanced Persistent Threat 10 (APT 10).

Skupienie na działalności APT 10 jest przejawem narastających podejrzeń Unii oraz Stanów Zjednoczonych o szpiegostwo oraz kradzież własności intelektualnej przez Chiny.  Grupa państwowych hakerów została oskarżona w grudniu przez Departament Sprawiedliwości USA o zorganizowanie kampanii szpiegowskiej, obejmującej infiltrację amerykańskich firm oraz podmiotów z innych państw.

W specjalnym oświadczeniu strony chińskiej skierowanym do UE stwierdzono, że „oskarżenia niektórych państw przeciwko Chinom w sprawie cyberbezpieczeństwa są bezpodstawne”. Równocześnie Pekin wezwał kraje do „zaprzestania zniesławiania Chin, aby nie podważać ich stosunków dwustronnych i współpracy z innymi państwami”.

W przypadku jakiejkolwiek kary wymierzonej w Chiny związanej z cyberatakami, państwa członkowskie UE musiałyby jednogłośnie stwierdzić, że Pekin jest odpowiedzialny za incydenty. Niemniej jednak są kraje nie zgadzające się z oskarżeniami skierowanymi wobec Państwa Środka. W związku z tym, Wspólnota podjęła pracę nad projektem sankcji, które mają być nakładane na konkretną grupę lub pojedynczego cyberprzestępcę w reakcji na złośliwy incydent.

W grudniu brytyjskie MSZ dołączyło do stanowiska Waszyngtonu, oskarżając APT 10 o działalności na rzecz chińskiego rządu „w celu przeprowadzenia złośliwej cyberkampanii ukierunkowanej na własność intelektualną oraz wrażliwe dane handlowe w Europie, Azji i USA”.

Eksperci NATO również zajmą się sprawą chińskich cyberataków. Jak powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg – „Widzieliśmy raporty sojuszników na temat ich obaw dotyczących chińskiej działalności związanej z infrastrukturą i cyberprzestępczością. Są to raporty, które traktujemy poważnie i będziemy kontynuować konsultacje w tych kwestiach”.

Spear Phishing

Departament Sprawiedliwości USA wskazuje, że grupa APT 10 podczas ataków wykorzystuje metodę spear phishingu. Hakerzy tworzą złośliwe wiadomości e-mail, które mają być wierną kopią treści pochodzących z legalnych adresów. Następnie zainfekowane maile rozsyłane są wraz z załącznikami oraz plikami zawierającymi szkodliwe oprogramowanie. Po ich otworzeniu cyberprzestępcy uzyskują dostęp do urządzenia, co umożliwia kradzież danych i wrażliwych informacji.

Specjaliści firmy FireEye, śledzącej działalność APT 10 od 2009 roku, twierdzą, że chińska grupa od dawna specjalizuje się w atakach na przedsiębiorstwa z branży telekomunikacyjnej, lotniczej czy inżynieryjnej. Celem hakerów są również systemy rządowe m.in. w Stanach Zjednoczonych, Europie oraz Japonii. W ten sposób APT 10 chce wesprzeć działania chińskich komórek wywiadu.

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama