Reklama

Polityka i prawo

Smartfony w szkołach. USA także wprowadzą zakaz?

Smartfony w amerykańskich szkołach. Będzie zakaz?
Smartfony w amerykańskich szkołach. Będzie zakaz?
Autor. Tamarcus Brown/Unsplash

W ostatnich tygodniach kolejne europejskie kraje zapowiedziały wprowadzanie zakazów dot. korzystania ze smartfonów w szkołach. Teraz w ich ślady chcą iść władze kilku amerykańskich stanów.

Większość amerykańskich szkół ma posiadać przepisy, które regulują kwestie posiadania smartfona przez uczniów (według badań National Center for Education Statistics nawet 77 proc. szkół ma wprowadzony zakaz dot. korzystania ze smartfonów w celach nienaukowych). Problem w tym, że sporadycznie jest on egzekwowany, a świadczą o tym opinie wielu amerykańskich nauczycieli, którzy narzekają na wpływ telefonów na zachowanie uczniów i ich naukę.

Czy Stany Zjednoczone (przynajmniej na poziomie stanowym) pójdą w ślady Wielkiej Brytanii czy Włoch?

Czytaj też

Coraz więcej stanów przeciw smartfonom

Jednym ze stanów, który planuje bardziej restrykcyjne podejście do telefonów w klasach jest Utah - informuje Associated Press. Zdaniem tamtejszego gubernatora, Spencera Coxa, argumentem za wycofaniem smartfonów ze szkół miałaby być walka z rosnącym rozproszeniem uczniów podczas zajęć, a także zachęcenie najmłodszych do częstszego spędzania czasu z rówieśnikami.

„Potrzebujemy przestrzeni, gdzie dzieci przez 6-7 godzin nie są przywiązane do tych narzędzi” – miał powiedzieć Cox.

Jeśli Utah uda się zrealizować plany, stan dołączy do grona tych, którzy prawo ograniczające smartfony już wprowadzili. Mowa m.in. o stanach takich jak Vermont, Oklahoma, Kansas czy Floryda.

Ten ostatni w ubiegłym roku zdecydował się na wprowadzenie zakazu korzystania ze smartfonów podczas lekcji, a także blokady dostępu do social mediów podczas korzystania z publicznego WiFi. Na całkowity zakaz telefonów szkołach zdecydował się z kolei dystrykt szkolny w Orange County.

Czytaj też

Co przyniesie przyszłość?

Przyglądając się liczbie inicjatyw, które mają na celu poprawienie warunków edukacji w USA (także poprzez zakaz korzystania ze smartfonów w szkołach) można przypuszczać, że coraz więcej władz stanowych będzie decydować się na taki krok.

Jak mówi jeden z wicedyrektorów jednej z amerykańskich szkół, zakaz ma sens, choć jego egzekwowanie nie jest rzeczą prostą (szczególnie na początku).

„Uczniowie są bardziej uważni i zaangażowani w to, co dzieje się na lekcji. Zyskują też nauczyciele, którzy nie muszą tracić czasu na upominanie tych, którzy z telefonów podczas zajęć korzystają” – mówi, wskazując, że jego szkołę czeka też bitwa dotycząca ew. zakazu smartwatchów oraz bezprzewodowych słuchawek, nagminnie wykorzystywanych przez uczniów podczas zajęć.

/MG

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:*[email protected].*

Reklama
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama