Reklama

Polityka i prawo

Saudyjska propaganda na Twitterze. Tysiące kont zablokowanych

Fot. Esther Vargas/flickr
Fot. Esther Vargas/flickr

Twitter usunął prawie 6 tysięcy kont, które według specjalistów firmy naruszały zasady platformy dotyczące manipulacji. Dochodzenie wykazało, że zlikwidowane profile prowadziły operację informacyjną wspieraną przez Arabię Saudyjską.

Zgodnie z danymi opublikowanymi na oficjalnym blogu Twittera, dokładnie 5 929 kont zostało usuniętych ze względu na łamanie podstawowych zasad platformy. „Na stałe zawiesiliśmy te wszystkie konta z usługi” – czytamy w komunikacie. Specjaliści giganta wskazują, ze profile te stanowiły część znacznie większej sieci ponad 88 000 kont zaangażowanych, odpowiedzialnych za prowadzenie kampanii spamowych.

Władze platformy o wynikach dochodzenia poinformowały również inne podmioty branży oraz służby, aby wspólnie rozpocząć szerszą operację i skutecznie zneutralizować złośliwe działania.

Specjaliści Twittera wskazują, że sieć podejrzanych kont była zaangażowana w różne formy manipulacji, ukierunkowanej na dyskusje związane z Arabią Saudyjską oraz rozwijającymi się interesami tego państwa na arenie międzynarodowej. „Zaangażowane profile przede wszystkim wzmacniały wiadomości korzystne dla władz saudyjskich” – stwierdzono oświadczeniu. Eksperci podkreślają, że większość treści była w języku arabskim, pomimo że ich znaczna część dotyczyła wydarzeń istotnych dla odbiorców zachodnich. Jednym z tematów wiodących była kwestia sankcji nakładanych na Iran.

Dochodzenie prowadzone przez giganta mediów społecznościowych pozwoliło również ustalić źródło skoordynowanej działalności Smaat, firmy zajmującej się marketingiem i zarządzaniem w social mediach, której siedziba znajduje się w Arabii Saudyjskiej. Wewnętrzne analizy Twittera wskazują, że przedsiębiorstwo utworzyło, a następnie zarządzało złośliwymi kontami „w imieniu swoich klientów”. Na skutek prowadzonego dochodzenia władze giganta podjęły decyzję o zawieszeniu dostępu Smaat do usług platformy.

Profile zlikwidowane przez Twittera posługiwały się również narzędziami do automatyzacji rozpowszechniania treści. W świetle zasad platformy nie są one zabronione, jednak w tym przypadku ich wykorzystanie zostało użyte w celu prowadzenia strategicznej manipulacji za pomocą platformy.

Likwidacja tysięcy kont jest najlepszym dowodem na to, w jaki sposób rządy narodowe zlecają stronom trzecim przeprowadzenie kampanii wpływu w ramach mediów społecznościowych. Twitter udostępnił wyniki swojego dochodzenia, aby przedstawiciele innych platform „wyczulili się” na złośliwą kampanię i nie dopuścili do jej rozwoju.

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama