Reklama

Polityka i prawo

Samobójstwo na żywo w sieci - TikTok zamiast policji powiadomił dział PR

fot. sandra_karuna / pixabay
fot. sandra_karuna / pixabay

Platforma po wykryciu próby samobójczej transmitowanej na żywo zwlekała z powiadomieniem policji przez 3 godziny a czas ten wykorzystała na zbudowanie strategii PR -  podał serwis The Intercept. Nagranie 19-letniego Brazylijczyka było dostępne na serwisie przez prawie półtorej godziny. 

Według doniesień serwisu, niemal rok temu 19-letni Brazylijczyk transmitował na żywo swoją próbę samobójczą. Kiedy administracja platformy TikTok otrzymała informacje na temat nagrania, miała wstrzymać powiadomienie policji do czasu podjęcia działań zapobiegających niekontrolowanemu rozpowszechnianiu się transmisji.

The Intercept pisze, że nagranie nastolatka było dostępne na TikToku przez ponad półtorej godziny i otrzymało niemal 500 komentarzy. Zostało również 15 razy zgłoszone do administracji, zanim zostało usunięte przez zespół moderatorów aplikacji.

W artykule czytamy, iż przedstawiciele TikToka w pierwszej kolejności podjęli działania zmierzające do sformułowania kryzysowej strategii PR. Platforma miała zająć się tym, żeby o nagraniu nie dowiedziały się media, a także uważnie monitorować inne media społecznościowe w poszukiwaniu duplikatów nagrania młodego Brazylijczyka. Firma przygotowała również oświadczenie dla prasy na wypadek rozprzestrzenienia się informacji o relacji z samobójstwa, które nie zostało jednak nigdy opublikowane. W cytowanej przez The Intercept treści komunikatu miano zawrzeć stwierdzenia, że "treści promujące samookaleczenie lub samobójstwa" są na platformie TikToka niedopuszczalne.

Należąca do chińskiej firmy ByteDance platforma według The Intercept skontaktowała się z policją prawie trzy godziny po otrzymaniu zgłoszenia na temat nagrania.

Serwis Business Insider zwraca uwagę, że sposób, w jaki TikTok miał potraktować kwestię samobójstwa chłopaka stwarza konieczność postawienia pytań o to, na jakich regułach oparta jest moderacja treści na tej platformie.

W rozmowie z tym serwisem przedstawiciele TikToka stwierdzili, że w czasie działań podejmowanych w związku z nagraniem nastolatka wystąpiły "problemy". TikTok miał w związku z tym podjąć działania dyscyplinarne wobec niektórych swoich pracowników, a także wprowadził zmiany w procesie moderacji treści. Platforma odmówiła jednak bliższych informacji.

Aplikacja TikTok zadebiutowała na rynku w 2018 roku i od tego czasu została pobrana ponad 1,5 mld razy na całym świecie. Platforma pozwalająca na umieszczanie krótkich nagrań wideo szczególną popularność zyskała wśród nastolatków, a Brazylia jest uważana za jeden z największych rynków TikToka.

Źródło:PAP
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama