Reklama

Polityka i prawo

Przestępcy zmieniają strategię. Duże firmy na celowniku

Ftot. Adam Butterick/Afrc.af.mil/Domena publiczna
Ftot. Adam Butterick/Afrc.af.mil/Domena publiczna

Rośnie liczba ataków hakerskich z użyciem oprogramowania szyfrującego dla okupu (ransomware) na duże firmy, które mimo szkód często nie informują o tych zdarzeniach organów ścigania - poinformowało francuskie ministerstwo spraw wewnętrznych.

Według resortu firmy boją się strat wizerunkowych wynikających z upublicznienia informacji o cyberataku, a cyberprzestępcy w drugiej połowie 2018 roku zmienili strategie ataków na wielkie korporacje często mające kluczowe znaczenie dla gospodarki kraju.

Z opublikowanego przez ministerstwo spraw wewnętrznych Francji raportu o cyberzagrożeniach wynika, iż według resortu celem ataków hakerskich na firmy może być również destabilizacja gospodarcza bądź szpiegostwo przemysłowe na rzecz zagranicznych adwersarzy. Przedstawiciele ministerstwa nie ujawnili jednak nazw krajów, które mogą stać za tego rodzaju działaniami.

Agencja Bloomberga podaje, że wśród firm, które poinformowały francuskie władze o cyberatakach, są m.in. Altran SA i Fleury Michon. Jak twierdzą przedstawiciele resortu spraw wewnętrznych Francji, hakerzy czasami domagają się okupu w wysokości nawet kilku milionów euro za odblokowanie dostępu do zaszyfrowanych przez wirusy plików, a firmy ulegają tym żądaniom. Ministerstwo zachęciło przedsiębiorców do informowania władz o takich zdarzeniach.

Do ataków ransomware na firmy we Francji wykorzystywano m.in. oprogramowanie Ryuk i LockerGoga - podaje Bloomberg.

Źródło: PAP

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama