Podatek od WhatsApp? Nawet 20 centów za dzień

Liban jest jednym z najbardziej zadłużonych krajów na świecie - niski wzrost gospodarczy, zrujnowana infrastruktura i spowolnienie napływu kapitału zagranicznego zmusiły rząd do ogłoszenia stanu "zagrożenia ekonomicznego" i poszukiwań drogi uniknięcia kryzysu - przypomniał Reuter.

Podatek od telefonii internetowej (ang. Voice over Internet Protocol, VoIP) może potencjalnie podnieść przychody do państwowego budżetu nawet o 250 mln dolarów rocznie, przy lokalnej bazie użytkowników rzędu 3,5 mln osób. W Libanie działają tylko dwie klasyczne sieci komórkowe, żądające wysokich opłat za swoje usługi.

Minister telekomunikacji Mohamed Choucair zapewnił, że opłata "nie będzie wprowadzona bez czegoś w zamian", co ma zostać ogłoszone w przyszłym tygodniu - podały libańskie telewizje.

W ubiegłym miesiącu minister finansów Ali Hassan Khalil przekonywał, że w budżecie na 2020 r. nie znajdą sie nowe podatki - przypomniał Reuter. Agencja wskazała, że rząd znajduje się obecnie pod presją, by przyjąć budżet na przyszły rok, bo tylko wtedy odblokowane zostanie 11 mln dolarów środków, zebranych podczas zeszłorocznej konferencji darczyńców. Trafią one w ręce rządu jedynie po zatwierdzeniu określonych reform, m.in. fiskalnych.

Premier kraju Saad al-Hariri zapowiadał, że władze będą w dalszym ciągu dążyć do redukcji deficytu budżetowego w 2020 r. Inne kraje nie wydają się przekonane co do zapowiedzi - francuski ambasador w kraju we wrześniu skrytykował wolne tempo pracy Bejrutu - przypomina Reuters.

Budżet na 2019 r. zatwierdzono dopiero w połowie obecnego roku. Przez 12 lat do 2017 r. nie zdarzyło się to ani razu.

Przed czwartkową sesją rady ministrów Jarrah zapowiadał, że ministrowie dyskutować będą o podwyższeniu podatku od towarów i usług o 2 proc. w 2021 r. i o kolejne 2 proc. w 2022 r. - aż do osiągnięcia wartości 15 proc. Po opracowaniu projektu budżetu na 2020 r. przez ministrów musi być on zatwierdzony przez parlament.