Reklama

Polityka i prawo

Największy wyciek danych w historii Bułgarii

Fot. Christoph Scholz/flickr
Fot. Christoph Scholz/flickr

Jak informują bułgarskie media, z ministerstwa finansów wyciekły ogromne ilości danych osobowych Bułgarów. Hakerzy rozsyłali do siedzib kliku lokalnych redakcji anonimowe wiadomości e-mail z różnorodnymi informacjami na temat obywateli.

Szacuje się, że jest to największy tego typu incydent w Bułgarii. W treści maili rozsyłanych przez cybeprzestępców znajdował się zapis: „Stan waszego cyberbezpieczeństwa to parodia”. Dane, które zostały wykradzione, a następnie przesłane lokalnym mediom podzielono na 57 teczek. Są to w większości informacje bardzo wrażliwe obejmujące m.in. imiona i nazwiska, adresy zamieszkania, numery PESEL czy informacje dotyczące oświadczeń podatkowych. Wśród nich znajdowały się również dane ministra finansów oraz innych parlamentarzystów.

Opublikowane przez hakerów informacje w większości przypadków są przestarzałe, pochodzące nawet z przed 10 lat. Jednak część z nich dotyczy bieżących kwestii, co sugeruje, że cyberprzestępcy dokonali włamania stosunkowo niedawno.

Hakerzy prawdopodobnie uzyskali dostęp do sieci bułgarskiego resortu finansów, przeprowadzając cyberatak na jeden z serwerów, który odpowiada za gromadzenie danych Krajowej Agencji Przychodów (NAP).

„Krajowa Agencja Przychodów, wyspecjalizowane organy MSW i Państwowej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego sprawdzają sygnał o domniemanym włamaniu do systemu komputerowego NAP. Obecnie sprawdza się, czy (przyp. red. wysłane do redakcji) dane są prawdziwe. Dodatkowa informacja zostanie podana później” – wskazuje kierownictwo ministerstwa. Jak informuje rzecznik agencji podatkowej Rosen Byczwarow, konkretnych wyników prac należy spodziewać się we wtorek.

W wyniku incydentu poszkodowanych zostało 1,1 miliona osób, których dane wraz z wrażliwymi numerami oraz adresami zostały opublikowane. Jednak według hakerów ofiar jest znacznie więcej. Cyberprzestępcy podają, że wykradli informacje na temat ponad 5 milionów obywateli i posiadają plik o objętości 21 GB, z których jedynie 11 GB przesłano lokalnym mediom.

Źródło: Forsal.pl

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama