Polityka i prawo
E-dowody coraz bliżej. Posłowie zgodni
Ustawa dotycząca wprowadzenia elektronicznego dowodu osobistego jest na ostatniej prostej. Wszystko wskazuje na to, że projekt przy głosowaniu zyska poparcie posłów niezależnie od przynależności partyjnej. - Trwają prace nad przygotowaniem aplikacji, która będzie pełnić rodzaj czytnika dla wszystkich funkcjonalności dowodu - mówi Paweł Majewski, wiceminister spraw wewnętrznych.
Dziś (7 listopada) odbyła się w sejmie dyskusja dotycząca projektu nowelizacji ustawy o dowodach osobistych. Dzięki zmianom, od marca 2019 r. rozpocznie się wydawanie nowych dowodów osobistych z warstwą elektroniczną, czyli tzw. e-dowodów.
Dobre rozwiązanie
- Bardzo dobrze, że ta ustawa zawiera pewne elastyczne możliwości, które sam posiadacz nowego dowodu osobistego będzie wybierał. Najważniejszym wydaje się, żeby przy wprowadzaniu nie było takiej sytuacji jak z awariami systemu CEPIK. Najważniejsze, żeby obywatele zaufali, że to wszystko jest bezpieczne i będą chcieli dowody wymieniać – powiedziała posłanka Anna Nemś (PO).
Ustawa dotycząca wprowadzenia elektronicznego dowodu osobistego jest na ostatniej prostej. Wszystko wskazuje na to, że projekt przy głosowaniu zyska poparcie posłów niezależnie od przynależności partyjnej. - Trwają prace nad przygotowaniem aplikacji, która będzie pełnić rodzaj czytnika dla wszystkich funkcjonalności dowodu - mówi Paweł Majewski, wiceminister spraw wewnętrznych.
Dziś (7 listopada) odbyła się w sejmie dyskusja dotycząca projektu nowelizacji ustawy o dowodach osobistych. Dzięki zmianom, od marca 2019 r. rozpocznie się wydawanie nowych dowodów osobistych z warstwą elektroniczną, czyli tzw. e-dowodów.
Koszty i zabezpieczenia
Marek Wójcik z Platformy Obywatelskiej powiedział, że kilka lat temu przy pierwszych próbach wprowadzenia e-dowodu okazało się, że jest to bardzo kosztowane.
Posłowie dopytywali również o zabezpieczenia nowego dowodu i o możliwości przyspieszenia wydawania dokumentu. Paweł Majewski, wiceminister MSW powiedział, że średni czas wydania dowodu wynosi 15 dni przy ustawowym czasie 30 dni.
Cały system oczywiście jest zinformatyzowany, jednak przeszkodą przy przyspieszeniu całego procesu jest centralna personalizacja, która odbywa się w jednym miejscu i dowody są dostarczane przez policję do gmin, czasem odległych gmin – przyznał wiceminister.
Jak dodał, sam dokument nie jest nośnikiem danych, a jedynie kluczem dostępu do różnych informacji. Wiceminister zapewnił również, że dokument jest odpowiednio zabezpieczony, szczególnie przed sczytaniem danych przez osoby trzecie.
Samo sczytanie warstwy elektronicznej nie oznacza dostępu do warstwy elektronicznej. Jest on zabezpieczony specjalnym unikalnym kodem, który posiada właściciel dowodu – wyjaśniał wiceminister.
Dodał też, że trwają prace nad przygotowaniem aplikacji, która będzie pełnić rodzaj czytnika dla wszystkich funkcjonalności dowodu.
Wiceminister Maj na pytania o stan realizacji całego projektu nie chciał odpowiedzieć. Zadeklarowała, że informacje w tej sprawie zainteresowanym posłom będą przedstawione na piśmie.
Głosowanie nad ustawa ma się odbyć w piątek (9 listopada). Wszystko wskazuje na to, że nowelizacja zostanie przyjęta, bo nikt z posłów nie zgłaszał poprawek. Panowała zgodność, że zmiany jak najszybciej powinny wejść w życie.