Polityka i prawo
Drukarka 3D oszukała sztuczną inteligencję
Zdjęcie i maska wykonana w technologii druku 3D wystarczyło, aby oszukać systemy rozpoznania twarzy. Tym sposobem „pokonane” zostały zabezpieczenia na lotnisku Schiphol w Amsterdamie oraz kilka dworców kolejowych w Chinach.
Według magazynu "Fortune" używając zdjęcia eksperci zdołali przedostać się przez bramki wyposażone w narzędzia do rozpoznawania twarzy do terminala odlotów na lotnisku Schiphol w Amsterdamie. Podczas eksperymentu czujniki w urządzeniach do weryfikacji tożsamości pasażerów zostały oszukane przez wyświetlenie fotografii twarzy na ekranie smartfona.
Ta sama technika pozwoliła pracownikom Knerona dostać się na kilka dworców kolejowych w Chinach, które również zabezpieczane są bramkami połączonymi z systemem rozpoznawania twarzy.
Podczas robienia zakupów w sklepach w Azji, które korzystają z systemów AliPay i WeChat do pobierania płatności elektronicznych, eksperci oszukali urządzenia z użyciem skomplikowanych, trójwymiarowych masek stworzonych w Japonii. Jak zastrzegają, maski te nie są ogólnodostępne - jednakże wyniki prowadzonych przez nich testów skłaniają do refleksji nad rzeczywistym bezpieczeństwem coraz popularniejszych systemów rozpoznawania twarzy.
Szef firmy Kneron Albert Liu ocenia, że narzędzia pozwalające właściwie zabezpieczyć systemy rozpoznawania twarzy przed podobnymi nadużyciami istnieją, firmy jednak nie są skłonne płacić za nie i ponosić tym samym dodatkowych kosztów.
Serwis Infosecurity Magazine komentując wyniki eksperymentu Knerona zwraca z kolei uwagę, że nawet w przypadku testu z bardzo dokładną maską 3D przedstawiającą ludzką twarz eksperci nie zdołali oszukać systemu Face ID działającego w smartfonach z serii iPhone X Apple'a, który jest obecnie uznawany za jeden z najbezpieczniejszych systemów biometrycznego uwierzytelniania dostępu do urządzeń elektronicznych.