Polityka i prawo
Darknet przeżywa oblężenie. (Nie)oczekiwany skutek pandemii?
Coraz więcej osób angażuje się w nielegalną działalność w darknecie oferując swoje usługi do prowadzenia zabronionych przez prawo czynności. Według ekspertów Check Pointu to jeden z efektów pandemii, gdzie ludzie pozbawieni środków do życia desperacko szukają jakiejkolwiek formy zarobku.
Izraelska firma informuje, że większość głównych gospodarek skurczyła się o minimum 2% albo nawet więcej w skutek trwającej pandemii. Również giełdy na całym świecie zanotowały poważne spadki. Te problemy gospodarcze przekładają się na zdecydowany wzrost bezrobocia, który jak informuje Check Point został przez część osób rozwiązany w bardzo interesujący sposób. Zwrócili się oni w stronę darknetu i tamtejszych forów hakerskich oferując swoje usługi oraz zgłaszając dostępność do wykonania jakiekolwiek pracy, w tym tej polegającej na nielegalnej działalności. Trend ten został zaobserwowany po raz pierwszy pod koniec 2020 roku i trwa cały czas.
Check Point informuje, że przed pandemią to najczęściej sprzedawcy na rynkach i forach hakerskich w Darknecie składali oferty pracy, a nie odwrotnie. Ogłoszenia te przypominały to co znamy z Amazona czy eBaya i zawierały elementy takie jak reputacja czy sposób dostawy itp.
Od końca 2020 roku obserwuje się jednak pewną zmianę trendu. Coraz więcej osób zamieszcza ogłoszenia, że podejmie się jakiekolwiek pracy. Check Point zaobserwował, że takich ogłoszeń pojawia się od 10 do 16 miesięcznie na wybranych forach hakerskich.
Przykładowo na jednym z ogłoszeń, osoba chwali się, że ze względu na pandemię i zamknięcie w domu może być aktywna nawet 10 godzin. Piszę, że jest ona w trudnej sytuacji finansowej i oferuje swoje usług w szeroko rozumianym obszarze bezpieczeństwa, przeprowadzania ataków DDOS oraz pełnienia roli tzw. muła. Osoba obiecuje również nie zadawać zbyt dużej liczby głupich pytań. Inny autor ogłoszenia pisze o chęci zarabiania pieniędzy przez Internet w jakikolwiek sposób.
Check Point podsumowuje, że darknet pełni rolę „czarnego rynku” internetowego, w którym dokonywane są nielegalne transakcje handlu narkotykami, „cyberbroni” oraz inne. Ze względu na desperację spowodowaną często utratą pracy przez pandemię COVID-19 wiele osób zgłasza swoją gotowość do udziału w nielegalnej działalności. Z badań wykonanych przez Check Point wynika, że osoby te pochodzą z różnych części świata i mają różnorodne doświadczenie zawodowe oraz umiejętności. Izraelska firma radzi również, żeby państwa potraktowały poważnie ten problem i obserwowały rosnący podziemny rynek pracy.
Z pewnością warto pochylić się nad badaniem izraelskiej firmy. Nasuwa się jednak główne pytanie czy osoby, które szukają pracy w darkencie to pracownicy sektora IT, który nie ucierpiał zbytnio ze względu na pandemie - czy może jednak pracy głównie szukają osoby nietechniczne? Na to pytanie badanie Check Pointu nie daje jasnej odpowiedzi.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany