Reklama

Polityka i prawo

Największy cyberatak w historii Niemiec. Bezpieczna tylko skrajna prawica

Fot. Nick Perretti/flickr
Fot. Nick Perretti/flickr

Jak podają niemieckie media, wewnętrzne dokumenty partii oraz dane osobowe polityków zostały ujawnione za pomocą Twittera. Incydentem zostały dotknięte wszystkie ugrupowania Bundestagu, z wyjątkiem skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD).

W piątek rano opublikowano dokumenty oraz dane osobowe należące do setek niemieckich polityków. Hakerzy zaatakowali wszystkich członków partii w Bundestagu. Wyjątkiem była skrajnie prawicowa AfD.

Po raz pierwszy wyciek dokumentów zaobserwowano w czwartkowy wieczór. Część dokumentów została opublikowana już w grudniu 2018 roku za pomocą Twittera.

Większość informacji udostępnionych przez hakerów dotyczy danych kontaktowych polityków, w tym numerów telefonów komórkowych oraz adresów. W części przypadków opublikowano również dane bankowe i finansowe, a także dowody osobiste oraz prywatną korespondencję.

Żadne z wewnętrznych dokumentów nie zostały uznane za bardzo wrażliwe. Pliki, które wyciekły w wyniku incydentu zawierały jedynie wnioski o pracę, notatki partyjne oraz listy członków partii. Część z nich była już przestarzała.

Obecnie nie zidentyfikowano źródła wycieku. Nie znane są również cele i motywacje hakerów.

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama