Polityka i prawo
#CyberMagazyn: Rosyjskie i chińskie próby wpływania na politykę Norwegii
Norwegia stała się jednym z głównych celów rosyjskich działań, nie tylko w ramach dezinformacji, ale również cyberataków, szpiegostwa i sabotażu. Dla państwa członkowskiego NATO, mocno skoncentrowanego na kwestii Arktyki, działania Rosji i Chin w sferze informacyjnej są dużym wyzwaniem.
Norwegia nie przestaje być tematem zastępczym w rosyjskich mediach, gdzie porusza się głównie jej zaangażowanie na rzecz wsparcia Ukrainy, manipulowania dostawami surowców, czy blokowaniem innych państw w ramach działań w Arktyce. Chiny również prowadzą swoje kampanie, które mają na celu wsparcie interesów Pekinu, ponieważ Norwegia byłaby dobrym rynkiem do współpracy w ramach poszerzenia wpływów w krajach nordyckich.
Rosja do kampanii dezinformacyjnych wykorzystuje wszelkiego rodzaju prorosyjskie think tanki oraz media. Najbardziej znanym, prorosyjskim serwisem informacyjnym jest Friheten, który w ostatnich latach wielokrotnie próbował zdyskredytować norweski rząd i prowadzoną politykę zagraniczną. W 2021 roku powstał prorosyjski portal Barents News, którego celem jest „relacjonowanie wydarzeń w regionie Barentsa oraz wyjście z niestabilności i nierówności informacyjnej na norweskim rynku”. Portal powiela prochińskie i prorosyjskie hasła, krytykując amerykańską obecność w regionie. Inną kwestią jest działalność szpiegowska Kremla. W 2022 roku zauważono wzrost aktywności rosyjskich szpiegów, którzy fotografowali norweskie bazy wojskowe. W przeciągu 2 miesięcy norweskie służby bezpieczeństwa zatrzymały ponad 10 Rosjan, fotografujących norweskie obiekty wojskowe, a wielu z nich korzystało z dronów.
Wątek Polski
W kwestii negatywnego oddziaływania nie brakuje wątków Polski. Russia Today kilkukrotnie pisała, że Polska żąda, aby Norwegia podzieliła się zyskami ze sprzedaży ropy naftowej. W kontynuacji linii dezinformacyjnej Norwegowie odpowiadali, że mają własne wydatki i nie zamierzają się dzielić. Tematyka norweskich surowców była także podejmowana jako problem dla Wielkiej Brytanii i państw UE, które miały zostać opuszczone przez Norwegię.
Nie brakuje newsów dotyczących Arktyki, gdzie Rosjanie mają być permanentnie blokowani, choć chcą prowadzić badania nad bioróżnorodnością. Pojawia się też kazus norweskich wpływów w regionie i rywalizacji ze Szwecją i Danią o wpływy.
Czytaj też
Chińskie operacje wpływu
Chiny również prowadzą kampanie dezinformacyjne, które mają na celu ocieplić wizerunek kraju i przekonać odbiorców do inwestorów z Chin. Publikowane materiały, częściowo przez media rosyjskie, ale także na forach w języku norweskim, wskazują na bogactwo Pekinu i chęć współpracy z Oslo. Niechęć norweskiego rządu do tej kooperacji ma skutkować kryzysem w kraju, rosnącą inflacją i utratą najintratniejszych kontraktów na rzecz innych krajów skandynawskich. Dla Chin najważniejszą częścią Norwegii, w której chcą zdobyć wpływy jest region arktyczny.
Operowanie w tym regionie pomogłoby im w rozwijaniu nowego jedwabnego szlaku, przechodzącego pomiędzy regionem arktycznym, a Norwegią. Tak jak w przypadku Szwecji, bardzo ważną rolę w szerzeniu chińskiej dezinformacji odgrywa chińska ambasada. To za jej pomocą władze Pekinu mogą poszerzać wpływy w regionie i wspierać władze Pekinu. W 2020 roku prochińskie organizacje i media działające na terenie Norwegii szerzyły dezinformację i spiskowe teorie na temat pandemii Covid-19. Rosjanie im w tym pomagali, publikując artykuły o koronawirusie jeszcze na początku 2022 roku.
Obecnie tematy najważniejsze to: norweskie wsparcie dla Ukrainy, które ma dalece wykraczać poza pomoc udzielaną przez pozostałe kraje skandynawskie oraz manipulowanie przez Norwegię rynkiem surowców. Po przeciwnej stronie stoją Chiny, które za wszelką cenę chcą być tym pozytywnym – zewnętrznym wsparciem. Obie linie dezinformacyjne uzupełniają się, co będzie eskalować w kolejnych miesiącach, a Arktyka i surowce będą głównymi tematami.
Czytaj też
Autorzy: dr Aleksander Olech, Mateusz Gibała
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany