Reklama

Polityka i prawo

#CyberMagazyn: Rosja w czasie wojny. Chiny filarem gospodarki Putina

Putin Xi Jinping
Od lewej: Xî Jinping (prezydent Chin) i Władimir Putin (prezydent Rosji).
Autor. The Presidential Press and Information Office/Wikimedia Commons/CC 4.0

W miesiącach poprzedzających inwazję nastąpił skok importu do Rosji półprzewodników z myślą o potrzebach m.in. przemysłu zbrojeniowego. Głównym dostawcą były Chiny. Po inwazji Państwo Środka stało się dla Putina jeszcze ważniejsze – stanowi źródło wielu podstawowych dóbr. 

Reklama

24 lutego 2022 r. rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Czarny scenariusz, zakładający wybuch wojny w Europie, choć dla wielu był mało prawdopodobny (wierzyli, że Putin zachowa rozsądek i powstrzyma się od bezpośredniej agresji), stał się faktem. Rozpoczął się okres zniszczenia, cierpienia i niepewności dotyczącej nie tylko przetrwania naszego wschodniego sąsiada, ale również innych państw w regionie, w tym Polski. 

Reklama
wojna Ukraina
1 lutego br. rosyjska rakieta całkowicie zniszczyła budynek w centrum Kramatorska.
Autor. Defense of Ukraine (@DefenceU)/Twitter
Reklama

W związku z agresywnymi działaniami ze strony Kremla, Zachód – na czele ze Stanami Zjednoczonymi – postanowił działać. Zdecydowano o podjęciu wysiłków na rzecz wsparcia Ukrainy (m.in. dostawy sprzętu, pomoc uchodźcom – nasz kraj dla wielu jest wzorem), a także postanowiono uderzyć w agresora za pomocą sankcji

Celem przyjętej polityki było ograniczenie Rosji możliwości importowania zagranicznych rozwiązań oraz obrotu towarami. Z założenia restrykcje miały spowodować, że państwo Putina dotkliwie odczuje konsekwencje swoich poczynań, a w konsekwencji - zniechęci Kreml do kontynuowania agresji ze względu na pogarszającą się sytuację ekonomiczną kraju. 

Wspomniane sankcje dotyczą m.in. technologii, które są wykorzystywane przez np. przemysł zbrojeniowy, a więc fundamentalny sektor z perspektywy prowadzenia wojny. Wystarczy wskazać tu na półprzewodniki, stanowiące podstawowy element niemalże wszystkich współczesnych urządzeń – od komputerów i smartfonów, przez lodówki i pralki (smart urządzenia), po sprzęt bojowy. 

W działania zaangażowały się również koncerny technologiczne, które stopniowo wycofywały się z rosyjskiego rynku i odmawiały świadczenia tam usług oraz handlu swoimi rozwiązaniami (np. MicrosoftSamsungApple, Dell).

Czytaj też

Rosja dostosowała się do sytuacji

Pod presją Zachodu Kreml musiał szukać innego rozwiązania. Wynikało to z faktu, że – jak podkreślono w raporcie „Russia Shifting Import Sources Amid U.S. and Allied Export Restrictions”, opracowanym przez ekspertów Silverado Policy Accelerator – w okresie od marca do kwietnia 2022 r. nastąpił gwałtowny spadek importu produktów. 

Z czasem Rosja dostosowała się jednak do zaistniałej sytuacji i łańcucha dostaw, aby we wrześniu osiągnąć wskaźniki importu na średnim miesięcznym poziomie sprzed wojny. W jaki sposób było to możliwe?

Sankcje pchnęły Putina do zwrotu w kierunku np. Chin i Hongkongu, które stały się źródłem dostępu do niektórych technologii, w tym kluczowych półprzewodników. Dzięki temu Rosja nadal może pozyskiwać układy scalone, choć mówimy o mniejszych ilościach niż przed inwazją – wskazują eksperci Silverado Policy Accelerator. Wśród innych krajów, skąd Rosja importuje towary, należy wymienić Białoruś, Turcję, Kazachstan, Kirgistan, Armenię i Uzbekistan

Specjaliści zwracają uwagę, że ożywienie importu, które miało miejsce w połowie ub. r. nie oznacza, że Rosja posiada dostęp do towarów i usług podobnej jakości, jak przed inwazją.

Czytaj też

Półprzewodniki

Zgodnie z danymi opublikowanymi w raporcie, w 2021 r. rosyjska produkcja krajowa w zakresie półprzewodników wyniosła 656 mln układów scalonych (dane na podstawie oficjalnych statystyk rządowych). Z tej liczby „znaczna część" produktów została przeznaczona na eksport. Największym producentem w omawianym sektorze był Mikron, który miał eksportować nawet 500 mln sztuk rocznie. 

Jeśli chodzi o import, to w przypadku Rosji mówimy o wzroście z 1,1 mld dol. (837 mln szt.) w 2017 r. do 1,6 mld dol. (998 mln szt.) w 2021 roku. Warto podkreślić, że w miesiącach poprzedzających inwazję nastąpił skok pozyskiwania półprzewodników z zagranicy. Dla potwierdzenia: wartość importu z grudnia 2021 r. wzrosła o 57 proc. w porównaniu z tym samym okresem w 2020 r. 

Wówczas (tj. 2021 roku) Rosja nabywała układy scalone głównie z Chin (lider w tym zakresie), Malezji i Tajwanu, z myślą o m.in. potrzebach armii. 

Po inwazji Rosja w jeszcze większym stopniu postawiła na Państwo Środka jako źródło importu półprzewodników. Mowa o 55 proc. mediany sprzed wojny w odniesieniu do zakupu tego typu rozwiązań od Chin i Hongkongu – wynika z raportu Silverado Policy Accelerator. 

Czytaj też

Smartfony

Agresja Rosji na Ukrainę pociągnęła za sobą nie tylko serię sankcji nakładanych przez Zachód. Ważnym krokiem było także wycofanie się z tamtejszego rynku koncernów technologicznych. Decyzje firm miały swoje skutki również dla pojedynczych użytkowników. 

Do obrotu trafiały jedynie te urządzenia, które pozostawały w magazynach. Kolejne dostawy zostały wstrzymane, a więc witryny sklepowe z elektroniką pustoszały. W tym aspekcie znowu rozwiązaniem okazała się Azja. 

Ukraina dziecko zniszczenia
Ukraińska dziewczynka w ruinach budynku zniszczonego w wyniku walk.
Autor. Defense of Ukraine (@DefenceU)/Twitter

Z biegiem czasu Rosja zaczęła w większym stopniu niż wcześniej importować smartfony bezpośrednio z Chin lub za pośrednictwem państw z regionu Azji Zachodniej i Środkowej. Doprowadziło to do relatywnego ożywienia sektora. Jednak taka „gimnastyka” w zakresie łańcucha dostaw miała swoje odzwierciedlenie w cenach elektroniki, które poszybowały w górę. 

Eksperci Silverado Policy Accelerator ocenili, że rosyjski rynek smartfonów jest „duży”. W 2021 r. importowano do tego kraju nawet 30 mln urządzeń. Największymi dostawcami sprzętu byli Samsung (30 proc. udziału w rynku), Xiaomi (23 proc.) i Apple (13 proc.).

Na skutek wojny w Ukrainie rosyjski import smartfonów spadł o ok. 38 proc. w I połowie 2022 r. w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej. Sytuacja poprawiła się w drugiej połowie ubiegłego roku, kiedy to Kreml przyjął strategię połączoną. Mowa o pozyskiwaniu urządzeń bezpośrednio od Chin oraz za pośrednictwem państw trzecich

Według raportu, w sierpniu do Rosji trafiła rekordowa liczba smartfonów z Chin – 2,9 mln sztuk. W okresie od lipca do listopada ub. r. Państwo Środka dostarczało telefony w tempie (skala roczna) 29,9 mln sztuk. Oznacza to, że firmy pochodzące kraju Xi Jinpinga zdobyły 70 proc. rosyjskiego rynku smartfonów w III kwartale 2022 r. 

Należy pamiętać, że smartfony produkowane przez znane marki nadal trafiają do tego kraju poprzez państwa trzecie (np. Armenia, Kazachstan).

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama